ßßß
Dziś coś dla osób, które lubią połączenie bananów i czekolady. Dwie warstwy serowe- bananowa i czekoladowa na mocno kakaowym biszkopcie, wykończone bananami w galaretce. Myślałam, że serniki na zimno już mi się przejadły, ale ten zdecydowanie stał się moim numerem jeden. Jest łatwy do zrobienia, więc polecam na deser.*tortownica 26 cmSkładniki: na biszkopt:2 jajka1/4 szklanki mąki1/4 szklanki kakao1/2 szklanki cukru1/2 łyżeczki proszku do pieczeniaszczypta soli na warstwy serowe:1 kg sera wiaderkowego (użyłam gęstego serka Mój Ulubiony z Wielunia)100 g czekolady mlecznej100 g czekolady gorzkiej3 łyżki cukru pudru2 łyżeczki żelatyny (jeśli używamy rzadszego sera to trzeba więcej żelatyny)3 banany1 opakowanie galaretki cytrynowej na wierzch:2-3 banany1 opakowanie galaretki cytrynowejBiałka ubić z solą i cukrem na sztywną pianę. Ubijając dodawać po żółtku. Mąkę wymieszać z kakao i proszkiem do pieczenia, przesiać i delikatnie wymieszać łyżką z masą jajeczną. Dno tortownicy wyłożyć papierem i wylać ciasto. Piec około 20 minut w 170*C. Wystudzić.Ser podzielić na połowę. Czekolady połamać i rozpuścić w kąpieli wodnej. Ser zmiksować z połową cukru pudru i rozpuszczoną czekoladą. Żelatynę rozpuścić w dwóch łyżkach wody i wymieszać z masą czekoladową. Wylać na biszkopt i odstawić do wystudzenia.Trzy banany zmiksować blenderem na mus. Galaretkę rozpuścić w 1/2 szklanki wody. Ser wymieszać z bananami i resztą cukru pudru. Dodać wystudzona galaretkę i wymieszać. Wylać na stężałą masę czekoladową. Galaretkę rozpuścić w szklance wody. Kiedy masa zastygnie na wierzchu ułożyć plasterki bananów i zalać tężejącą galaretką.