Wykonanie
Do zrobienia tej zapiekanki potrzebny jest rosół, a w zasadzie
mięso i warzywa, na których się gotował. Mało tego - nawet
makaron z niedzielnego rosołu się nie zmarnuje :). Jeśli macie już dość pierogów, uszek, pasztetu albo macie ochotę na coś zapiekanego, ten przepis będzie w sam raz. Jak dla mnie taka zapiekanka może być codziennie na obiad :)Nie podaję źródła ani inspiracji, bo przepis powstał spontanicznie, bez wzorowania się.

Składniki:-
mięso z rosołu (ja miałam 2 udka i 1 skrzydełko; jeśli macie także
wołowinę, będzie pasowała),- warzywa z rosołu (
marchewki,
pietruszki,
selera),- 1
cebula,- 2 ząbki
czosnku,-
makaron (może być ugotowany, np. z rosołu; ilość dowolna),- 1 puszka
pomidorów,- 3
pieczarki,- 2
jajka (
białka i
żółtka oddzielnie),-
przyprawy:
sól,
pieprz,
papryka ostra,
bazylia,
oregano,
sól grubo mielona,- 1 łyżka
oleju,- starta
mozzarella.
Cebulę i
czosnek (
cebula pokrojona obojętnie jak,
czosnek przeciśnięty) podsmażamy na łyżce
oleju.
Mięso oddzielamy od kości, mielimy w maszynce wraz z warzywami z rosołu oraz podsmażoną
cebulą i
czosnkiem. Do masy dodajemy zmiksowane
pomidory z puszki (można je dodać do maszynki, bez użycia blendera). Masę mieszamy, przyprawiamy do smaku
solą,
pieprzem,
bazylią,
oregano i
papryką ostrą. Powinna
mieć wyrazisty smak. Dodajemy
żółtka, mieszamy. W mikserze ubijamy
białka na sztywną pianę (z dodatkiem szczypty
soli). 2 łyżki piany dodajemy do masy
mięsno-warzywnej, do reszty delikatnie wrzucamy ugotowany
makaron. Delikatnie mieszamy. Na dnie naczynia żaroodpornego układamy 1/3
makaronu, na nim 1/2 masy
mięsno-warzywnej, następnie 1/3
makaronu, resztę masy
mięsno-warzywnej i resztę
makaronu. Na wierzchu układamy umyte i starte na tarce o grubych oczkach
pieczarki. Całość posypujemy grubo mieloną
solą. Tak przygotowaną zapiekankę wstawiamy do rozgrzanego do 180 stopni piekarnika. Pieczemy z termoobiegiem, ok. 30-40 minut (do zezłocenia wierzchu). Pod koniec pieczenia posypujemy wierzch startą
mozzarellą. Smacznego!
