Wykonanie
Przed Wielkanocą nabrałam ochoty na coś słodkiego. W związku z tym, że byłam naprawdę zajęta, nie miałam czasu ani siły na żadne skomplikowane wypieki. Sięgnęłam więc po najlepszą książkę o muffinach, jaką mam: 1 mix, 100 muffins Susanny Tee. Szybko znalazłam inspirację - muffinki
imbirowe. Mmm... Uwielbiam
imbir. Jego charakterystyczną ostrość, lekko
cytrynowy posmak świeżego, słodkość kandyzowanego. Do tego przepisu użyłam tego drugiego, drobno posiekanego, oraz
imbiru w proszku. Od siebie dodałam
gruszki, które z
imbirem tworzą niezwykle zgrany duet. Muffiny wyszły obłędne - idealnie zrównoważone słodko-ostre smaki, soczyste
owoce idealnie zgrały się z muffinkowym
ciastem. Zniknęły błyskawicznie!
Składniki:(na 12 sztuk)suche:340 g
mąki pszennej2 łyżeczki
proszku do pieczenia1/8 łyżeczki
soli80 g jasnego
brązowego cukru2 łyżeczki
imbiru1 łyżeczka
cynamonumokre:2
jajka260 g
jogurtu naturalnego90 ml
oleju4 łyżki złotego
syropudodatkowo:2
gruszki30 g kandyzowanego
imbiruMąkę przesiać do miski, wymieszać z
proszkiem do pieczenia,
solą,
cukrem,
imbirem i
cynamonem.W drugiej misce rozptrzepać
jajka, dodać
jogurt,
olej i
syrop, dokładnie połączyć.
Gruszki obrać, wykroić gniazda nasienne i pokroić w kostkę.
Imbir pokroić w drobną kosteczkę.Wlać mokre składniki do suchych. Wymieszać niedbale, tylko do połączenia składników. Dodać
gruszkę i
imbir, wymieszać.Masę przełożyć do formy na muffiny wyłożonej papilotkami.Piec w 200 st. C. 20-25 minut, do suchego patyczka.Wystudzić na kratce.Smacznego!
Coś mi brakuje weny do pisania... Ale myślę, ze w przyszłym tygodniu, kiedy w końcu
będę miała kilka zasłużonych dni wolnych, wena powróci.