Wykonanie
Czas pędzi nieubłaganie. Dopiero co pochowałam ozdoby choinkowe do pudeł i schowałam je na dnie szafy, a tu już trzeba wyciągać zajączki i jajeczka. Jedyne, co nie bardzo się zmieniło, to pogoda - w Boże Narodzenie było szaro, zimno i pochmurno; wyglądając za okno w tej chwili, moim oczom ukazuje się widok niezwykle podobny. Ale - kto by się przejmował pogodą? Najważniejsze to, że mamy chwilę wolnego, gdzie można zwolnić i odsapnąć, spotkać się z rodziną i przyjaciółmi, posiedzieć przy
stole zastawionym pysznościami i po prostu razem pobyć. W tym roku Wielkanoc spędzam w Danii; w niedzielę udamy się na świąteczny brunch (jak to modnie brzmi!) do siostry C., gdzie mam zamiar zaserwować kilka niecodziennych słodkości. Intensywna produkcja rozpoczęła się już dzisiaj, ale na blogu przepisy pojawią się dopiero po Świętach (może komuś przydadzą się w przyszłym roku).Zresztą, na moim
stole już od paru tygodni królują typowo wielkanocne wypieki - babki, mazurki, serniki. Tylko na paschę czasu zabrakło, niestety...Dzisiaj mam dla Was coś wyjątkowego, trochę innego, nietradycyjnego. Zaczęło się od tego, że C. z szerokim uśmiechem wyręczył mi dwa
granaty i stwierdził, że na pewno przygotuję z nich coś pysznego. Jasne, tylko co...?
Granatów nie używam zbyt często (błąd - pyszne są przecież!), bo są
owocem nieco problematycznym... Trzeba do nich wymyślać specjalne ciasta i desery, bo ani za
jabłka, ani za
truskawki uchodzić nie mogą. Wymyśliłam więc sobie, że ich smak doskonale skomponuje się ze
słodyczą białej czekolady. Moja wyobraźnia pogalopowała dalej, zahaczając o świeże, pyszne
mango.
Biszkopt był wyborem oczywistym, a
galaretka na wierzchu chyba mi się przyśniła... Niemniej, wyszedł z tego całkiem zgrabny torcik, a
owoce zatopione w przezroczystej
galaretce wyglądają zjawiskowo. Połączenie niemal krwistej, rubinowej czerwieni
granatów z intensywną żółcią
mango zachwyci chyba każdego.
Smakowo całość wypadła również bardzo dobrze - słodszy krem, lekko kwaśny
granat, wszystko miękkie, delikatne i rozpływające się w ustach. Może zdecydujecie się na taki niecodzienny wypiek? A jeśli nie na Święta - to może na najbliższe urodziny...?

Składniki:(na tortownicę o średnicy 20 cm)
biszkopt:3
jajka120 g
cukru70 g
mąki pszennej30 g
mąki ziemniaczanejnasączenie:sok z 1/2
limonki2 łyżki cydru bzowegokrem:500 ml
śmietany kremówki150 g
białej czekoladyziarenka z 1
granatugalaretka:500 ml cydru5 łyżeczek
żelatyny3 łyżki zimnej
wodydodatkowo:ziarenka z 1/2
granatu1
mangoBiszkopt:
Białka ubić na sztywną pianę. Pod koniec partiami dodawać
cukier. Po jednym dodawać
żółtka, dokładnie miksując po każdym dodaniu.
Mąki przesiać do osobnej miski, wymieszać. Po łyżce dodawać do masy jajecznej.Dno tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia. Masę wyłożyć do tortownicy, delikatnie wyrównać wierzch.Piec 25-35 minut w 160 st. C.Upieczony
biszkopt wyjąć z piekarnika, zrzucić z wysokości 60 cm (w formie) na podłogę, wstawić z powrotem do lekko uchylonego piekarnika, wystudzić. Brzegi odkroić
ostrym nożem, kiedy ciasto będzie już zupełnie ostudzone.Przekroić na pół.
Sok z limonki wymieszać z cydrem. Nasączyć oba blaty.
Czekoladę posiekać, rozpuścić w kąpieli
wodnej, ostudzić.Kremówkę ubić na sztywno, powoli wlewać całkowicie ostudzoną
czekoladę, cały czas miksując. Odłożyć 3-4 łyżki kremu, resztę wymieszać z nasionkami
granatu.Ułożyć blat ciasta na paterze, zapiąć obręcz tortownicy. Równomiernie wyłożyć krem z
granatem, przykryć drugim blatem, delikatnie dociskając. Wierzch posmarować pozostałym kremem. Ułożyć pokrojone w plasterki
mango, posypać ziarenkami
granatu. Schłodzić w lodówce.W tym czasie przygotować
galaretkę.
Żelatynę zalać
wodą. Cydr mocno podgrzać, zdjąć z palnika. Dodać
żelatynę, wymieszać aż do jej całkowitego rozpuszczenia. Ostudzić.Tężejącą
galaretkę wylać na ciasto, schłodzić, aż zupełnie zastygnie.Smacznego!Ponieważ to już ostatni wpis przed Świętami, chciałabym życzyć Wam cudownej Wielkiej Nocy, spędzonej z rodzinami. Zapomnijcie o idealnie wysprzątanym mieszkaniu, o jajkach jak
spod igły, skupcie się na celebrowaniu i zapamiętywaniu tych wspaniałych chwil.Wesołych Świąt!