Wykonanie
Podczas niedzielnych warsztatów Slowitdown.Warszawo na Jazdowie był mini targ warzywny, ależ cudowne zakupy zrobiłam... dwa rodzaje dyni,
karczochy,
rukola,
szczypiorek czosnkowy,
kukurydzę,
sałatę rzymską i te oto cudeńka... kwiaty
cukinii, tak piękne, że szkoda było je jeść...Ponieważ był to mój pierwszy raz i nie miałam pojęcia jak je przygotować, przejrzałam ulubione blogi i znalazłam przepis u
Minty - http://mmintafood.wordpress.com/2012/07/16/kwiaty-cukinii-nadziewane-ricotta/ - i zrobiłam je! Może nie wyglądają tak samo pięknie po upieczeniu jak u
Minty, ale co tam, i tak były pyszne i strasznie żałowałam, że kupiłam tylko jedno opakowanie...Aha, warzywa były z Gospodarstwa Rolnego Ludwika Majlerta - http://www.majlert.pl/ .A więc jak ja je zrobiłam...Składniki (zjedliśmy w 3 osoby, ale raczej dla 2 :)6 kwiatów
cukinii (jak widzicie na zdjęciach moje były z mini
cukiniami)nie miałam
ricotty, dałam
serek Burgos Fresco kupiony w hiszpańskim tygodniu w Lidlu
sól,
pieprz,
chili do smaku1 łyżeczka
oliwy z oliwekkilka listków
bazyliikilka łyżek
mąki do obtoczenia kwiatków
olej do głębokiego smażeniado przygotowania tempury - 3/4 szklanki
wody gazowanej i mniej więcej tyle samo
mąki, ciasto powinno
mieć gęstość ciasta naleśnikowego,
sól do smaku
Serek wymieszałam z
przyprawami,
oliwą i drobno poszatkowanymi listkami
bazylii.Kwiatki obejrzałam, delikatnie wyjęłam słupki i szprycą włożyłam nadzienie, obtoczyłam kwiatki w
mące. Z
wody i
mąki przygotowałam ciasto o gęstości ciasta naleśnikowego, kwiatki moczyłam w cieście i wrzucałam do gorącego
oleju. Smażyłam po ok 3 minuty, wyłożyłam na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym i gorące podałam, tak poprostu, same, bez dodatków...Kwiatki były tak pyszne, że nie
mogę się doczekać kiedy kupię następne i znowu je przygotuję...