Wykonanie
W ramach "oddechu" od
mięsa (chociaż nie wiem od czego mam oddychać, bo ostatnio bardzo rzadko jem
mięso) proponuję danie z
tofu. Przygotowanie całości zajęło mi 23 minuty (łącznie z sesją zdjęciową), więc to doskonała potrawa na szybki obiad, a aromaty i zapachy też niczego sobie....Wiem, że to w
sumie nie europejskie danie, ale gdzie się nie obejrzeć atakują nas azjatyckie knajpki, więc może wkrótce będzie ;-).Ostatnio będąc w
porze obiadowej w Pardubicach miałem poważny problem ze znalezieniem "swojskiej" restauracji. Wszędzie krzykliwe azjatyckie "robaczki", pizzerie, a czeska kuchnia nie wiadomo gdzie się podziała. W Libercu, w barze gdzie niegdyś nie mogłem sobie odmówić párek v rohlíku, teraz można zjeść
kurczaka Kung Pao . Czechy zostały opanowane przez Azjatów. Polska azjatyckiej kuchni się opiera, ale za to "
włoszczyzny" ci u nas dostatek. To pewnie przez królową
Bonę ;-)
Składniki (2 porcje):1 opakowanie
tofu (180 g)1
cebulka dymka (ze
szczypiorem)1 ząbek
czosnku1 łyżeczka drobno posiekanego świeżego
imbiru4
pieczarki1/2 zielonej
papryczki chilli1/2 czerwonej
papryczki chillikieliszek
brandy1 łyżka słodkiego
sosu sojowego80 ml
wody1 łyżka
mąki kukurydzianej + 2 łyżki
wodyolej do smażenia (używam specjalnego do woka albo
ryżowego)
sól,
przyprawa 5 smaków - do smaku
Tofu pokroić w 1-cm kostkę,
pieczarki w plasterki,
dymkę grubo posiekać,
czosnek przecisnąć przez praskę. Papryczki oczyścić z nasion i błonek, drobno posiekać.W woku (patelni) rozgrzać
olej, dodać
tofu i smażyć minutę. Następnie dodać
imbir,
czosnek i połowę
dymki - smażyć kolejną minutę. Dodać
chilli i
pieczarki - kolejna minuta smażenia. Wlać
brandy,
sos sojowy, zamieszać i dolać
wodę. Zmniejszyć ogień i smażyć 3 minuty. Doprawić
solą i
przyprawą 5 smaków.W szklance wymieszać
mąkę kukurydzianą z 2 łyżkami
wody. Wlać do woka, aby zagęścić sos. Wymieszać i gotowe :-)Podawać posypane pozostałą połową świeżej
dymki w towarzystwie
makaronu lub
ryżu (ja podałem z
makaronem gryczanym). Smacznego :-)