Wykonanie
Tak, tak dobrze przeczytaliście. Jeśli myślałam, że ciasto
czekoladowe bez jaj i z
octem jest najdziwniejsze, to to ciasto pobija ten rekord ;) I wiecie co Wam powiem? Mimo zadziwiającego składu, jest przepyszne. Wilgotne i bardzo, bardzo
czekoladowe. Nic a nic nie czuć
kapusty, ani
majonezu. Trzeba tylko dać temu ciastu kilka godzin, może noc, na połączenie się smaków i będzie zachwycało. Jeśli lubicie brownie, to polubicie i to ciasto :)Inspiracja tutaj, aczkolwiek zmieniłam wykonanie i nieco składniki ;) Lista jest długa, ale ciasto łatwe w wykonaniu.

Składniki na ciasto :170 g
masła lub
margaryny, rozpuszczonej i ostudzonej1,5 szklanki
cukru1
cukier waniliowy3
jaja1 łyżeczka ekstraktu
waniliowego2 szklanki
mąki0,5 szklanki ciemnego
kakao (niesłodzonego)1 łyżeczka
sody oczyszczonej1,5 łyżeczki
proszku do pieczeniaszczypta
soli1 szklanka
wody1 szklanka
kapusty kiszonej, wypłukanej, odciśniętej i bardzo drobno pokrojonej2/3 szklanki
wiórków kokosowych0,5 szklanki drobno posiekanych
orzechów włoskich (w oryginale pekan)Krem :340 g rozpuszczonej ciemnej
czekolady (u mnie 3
czekolady po 100g:
mleczna,
mleczna z
orzechami, deserowa)2/3 szklanki
majonezu1 łyżeczka ekstraktu
waniliowego2/3 szklanki
wiórków kokosowych0,5 szklanki
orzechów włoskich, posiekanych (można dać 2/3 szklanki, w oryginale pekan)

Wykonanie :
Margarynę (lub
masło) rozpuszczamy i zostawiamy do ostygnięcia.
Kapustę namaczamy w wodzie (u mnie moczyła się tak długo, że straciła smak, więc dodałam odrobinę kwaśnej dla eksperymentu ;)). Następnie odciskamy ją na sitku i drobno kroimy.Mieszamy w misce wszystkie suche składniki (oprócz
orzechów i wiórków)W innym naczyniu ubijamy całe
jajka z
cukrem waniliowym, dodajemy następnie ekstrakt
waniliowy, wlewamy
margarynę i przesypujemy odrobiną mieszaniny suchych składników. Wszystko miksujemy. Następnie dodajemy naprzemiennie suche składniki i
wodę. Wszystko miksujemy do połączenia. Następnie dodajemy pokrojoną
kapustę,
orzechy i wiórki. Wszystko mieszamy.W oryginale ciasto dzieli się na 3 części i piecze każdą osobno w tortownicy Ø23cm (ok 20÷25 minut każda część lub do suchego patyczka w 170°C).Ja piekłam od razu całe ciasto w tortownicy Ø25cm,ok 60 minut lub do suchego patyczka w 180°C. Na końcu włączyłam trochę termoobieg, bo mi się nie chciało czekać, ale nie jest to konieczne ;)Upieczone ciasto studzimy w formie przez 10 minut, następnie wyjąć z formy i dalej studzić.Krem :
Czekoladę łamiemy, wkładamy do naczynia i ustawiamy naczynie na garnku z gotującą się
wodą. Rozpuszczamy. Ostudzić. Część
czekolady zostawimy na wierzch do polania. Resztę łączymy z
majonezem, dodajemy ekstraktu
waniliowego. Ja dodałam też połowę wiórków i wszystkie
orzechy. Mieszamy. Bez wiórków jest nieco tłuste i ma posmak
majonezu, jednak po połączeniu wszystkiego i (najlepiej) zostawieniu ciasta na noc, posmak ten zupełnie zanika.Krem nakładamy na każdy z upieczonych placków, układamy jeden na drugim (w przypadku pieczenia osobnych placków) lub przekrawamy upieczony placek na trzy części i przekładamy kremem. Na wierzchu pokrywamy placek polewą i ozdabiamy resztą
wiórków kokosowych.Najlepsze na drugi dzień. Warto też czymś przykryć ciasto na ten czas, żeby nie obsychało.

Smacznego!