Wykonanie

Kolejna propozycja na jesienne popołudnie. Szybka, gęsta i pożywna zupa z chrupiącymi
pestkami dyni i w mojej wersji z odrobiną
fety.
Styryjska zupa pochodzi z Austrii. Właśnie stamtąd pochodzi ciemno zielony
olej o intensywnym smaku, jest wyjątkowym przysmakiem w skali światowej a jego szczególną cechą jest
orzechowy posmak i aromat, który uszlachetnia nie tylko zupy i sałatki, ale także
sery i desery.
Producenci do wyprodukowania litra
oleju zużywają 2,5kg pestek dyni co odpowiada mniej więcej 30
dyniom- wyczytane z miesięcznika "kuchnia"
bo i zupa zaproponowana przez najnowszy numer.
Zapraszam do przepisu.
"kuchnia nr 11"
Składniki:
1
cebulakilka ząbków
czosnku40g
masła1/2 kg dyni
3/4 l
wody lub
bulionusólkmineksłodka
śmietankaolej z pestek dyni użyłam 2 łyżek
świeże
ziołauprażone
pestki dyniPrzygotowanie:
Cebulę i
czosnek siekamy i szklimy na
maśle.
Dodajemy pokrojoną w kostkę
dynię i lekko dusimy,
doprawiając sproszkowaną
słodką papryką.
Zalewamy
bulionem i gotujemy aż
dynia zmięknie.
Zupę miksujemy, doprawiamy
solą oraz
kminkiem.
Przed podaniem polewamy kapka
śmietany i
olejem z pestek dyni,
posypujemy
ziołami i uprażonymi
pestkami dyni.
Na wierzch dodałam
fetę.
Smacznego!

Przepis bierze udział w konkursie