Wykonanie

Po sukcesie ciasta na bazie
mąki jaglanej nabrałam wielkiej ochoty do dalszych eksperymentów w temacie ciast bezglutenowych.Zakupiłam
mąkę ryżową i kukurydzianą (nie gmo), zmieliłam
kaszę jaglaną i
siemię lniane i zrobiłam, prawie jedno po drugim, dwa ciasta, a po krótkiej przerwie jeszcze trzecie.Wyszły cudnie!W pierwszym wykorzystałam kulkę wiórków pozostałych po kolejnej produkcji
mleka kokosowego, do drugiego miałam zamiar również dodać wiórka, ale przypomniałam sobie o tym zamiarze dopiero w chwili, kiedy te słowa
pisałam;)Ciasta komponowałam całkiem na oko, dwa pierwsze nie zawierają żadnego spulchniacza (proszku czy
sody), bo przypomniałam sobie o nich w momencie jak ciasto wkładałam do piekarnika. Do trzeciego dodałam łyżeczkę
sody. Wszystkie są naturalnie słodzone, czyli
bakaliami i
owocami (pierwsze dodatkowo niewielką ilością
ksylitolu) i żadne nie zawiera
masła. Do każdego dodałam karob - chyba się uzależniłam;)CIASTO Z
JABŁKAMISkładniki na foremkę 22x12:* po 1/3 szklanki z każdego rodzaju
mąki: ryżowej, kukurydzianej i jaglanej (zmieliłam słodką
kaszę jaglaną, jest bardziej kleista)* 1 wielkie
jajko z 2
żółtkami* 4 łyżki
oleju ryżowego (taki miałam)* 2 łyżki
ksylitolu* 2 średnie
jabłka starte na grubych oczkach* kulka
kokosu pozostała po zrobieniu
mleka* garść
rodzynek, kilka dużych pokrojonych
daktyli, garść pokrojonych
orzechów włoskich* 3 łyżeczki karobu* 1/5 łyżeczki
imbiru* szczypta
soli* miała być jeszcze
soda, ale zapomniałamCiasto przygotowałam wg Pięciu Przemian, czyli po kolei dodawałam i mieszałam po każdej przemianie:
mąkę kukurydzianą i jaglaną,
olej,
jajko,
ksylitol,
kokos, karob (sł),
mąkę ryżową,
imbir (o), szczyptę
soli (sn),
jabłka (k),
orzechy (g), rodzynki/morele i
daktyle (sł)Ciasto nie wyszło lejące, więc nakładałam je łyżką do foremki, jak zwykle ciekawa co też z niego wyrośnie...Foremkę wyłożyłam papierem do pieczenia, a piekarnik nastawiłam na 190* C i piekłam ok. 35 min.Tutaj przed włożeniem do piekarnika:

A tutaj zaraz po wyjęciu:

Ciasto jest mokre - to zasługa sporego dodatku
jabłek - i słodkie - to z kolei
daktyle - i po prostu się nim zachwyciłam (zresztą razem z mężem, bo córka dalej nie).Nie wiem czy to zdrowe, ale zjadłam 2 kawałki na kolację:)Tutaj na następny dzień, jest bardziej zwarte i dalej pyszne:)

CIASTO Z
BANANAMI I
GRUSZKĄSkładniki na foremkę 22x12:* po 1/3 szklanki
mąki ryżowej i kukurydzianej oraz 1/3 szklanki zmielonego
siemienia lnianego* 2
jajka* 4 łyżki
oleju ryżowego (taki miałam)* pokrojone w kostkę
banan i
gruszka* kilka pokrojonych
moreli suszonych, kilka dużych pokrojonych
daktyli* 3 łyżeczki karobu* 1/5 łyżeczki
imbiru* szczypta
soli*
sok z cytryny* miał by ć jesz cze
kokos i
soda;)Nie dodałam
ksylitolu, bo
banan i
gruszka są wystarczająco słodkie.Zapomniałam o kokosie i sodzie, ale wygląda na to, że te ciasta zniosą każde zapomnienie;)Przygotowałam tak samo jak poprzednie. I tak samo jak poprzednie poszło w mig:)Tego typu ciasto jest, moim zdan iem, świetn ym ciast em " codzien nym" (nie wiem jak to nazwać), nadającym się bardzo dobrze na drugie ś niadanie, a nawet pierwsze :)Tutaj przed włożeniem do piekarnika:

Tutaj zaraz po upieczeniu :


Druga wersja tego ciasta, tym razem ju ż pełna:* m ą ka ry ż owa, jaglana (zamiast kukurydzianej) i
siemi ę lniane* 1/2 szklanki wiór ków
kokos owych* płaska łyż eczka
sody* zamiast
moreli ż
urawin a i
orzechy włoskieReszta jak w poprzednim przepisie.Wyszło przepysznie, a wyglądało tak:

"Pesymista to człowiek, który z dwojga złego wybiera obydwa."Dorothy Parker