Wykonanie
W mojej głowie tkwi głęboko zakotwiczona myśl, że nie lubię zup. Tymczasem gdy przejrzałam ten dział okazało się, że mam ich na blogu około 70. Jak na kogoś, kto za nimi nie przepada uważam, że jest ich tu całkiem sporo.O tym jak ważne są dla zdrowia nie muszę nikogo przekonywać. Od kiedy mój umysł się zresetował i zwraca uwagę na to co zdrowe zaczęłam też inaczej patrzeć na zupy. Podczas różnych wyjazdów, kiedy nie wiedziałam co zamówić, wielokrotnie ratowały mi życie. Po gorącej zupie, zwłaszcza w zimny i mokry dzień, robi się człowiekowi tak przyjemnie i dostaje takiej energii, że wstaje i idzie dalej. Ostatnio mam fazę na zupy na
boczku. Aromat wędzonki w zupie pasuje do wielu składników więc korzystam
póki mam pomysły.

Składniki:20 dag
wędzonego boczku1 puszka
fasoli10 dag
makaronu w kształcie
ryżu3
ziemniaki1
cebula2
łodygi selera naciowego1
marchewka3-4 liście
poranatka pietruszkisól,
pieprzDo rozgrzanego garnka o grubym dnie wrzucić pokrojony
boczek, chwilę smażyć. Dodać pokrojoną w kostkę
cebulę i
ziemniaki i smażyć ok. 3 minut. Wlać 3 litry
wody, zagotować. Dodać pokrojoną w plasterki
marchewkę,
łodygi selera, oraz liście
pora. Gotować 15 minut na wolnym ogniu. Wrzucić
makaron i gotować jeszcze ok. 8 minut. Na koniec dodać przepłukaną
fasolę z puszki. Wszystko razem gotować jeszcze ok. 5 minut. Przyprawić do smaku
solą i
pieprzem.Posypać
natką pietruszki.Smacznego:)