Wykonanie
Lasagne powstała zupełnie przypadkowo, a wszystko dzięki temu, że nie chciało mi się lepić więcej pierogów i został mi farsz. Szkoda wyrzucać bo wyszedł wyjątkowo dobry, więc ciut pokombinowałam. Przełożyłam
makaronem i podsmażonymi
porami i do piekarnika. Nadzienie cudownie się „rozlało” w naczyniu.
Pory puściły
soki i nadały lekko słodkawego smaku. Niebo w gębie. A wy jakie najdziwniejsze lasagne jedliście?
SKŁADNIKI:
ser biały tlusty 250 g
ziemniaki 1/2 kg
boczek wędzony gotowany 200 g
cebula 1 szt
sól pieprz do smaku
olej do smażenia
makaron do lasagne
por 3 sztPRZYGOTOWANIE:
Ziemniaki obrać i ugotować w osolonej wodzie. Następnie odcedzić i gdy będą jeszcze ciepłe przecisnąć przez praskę lub zmielić w maszynce. Pozostawić do ostygnięcia.
cebulę obrać i drobno pokroić.
Boczek pokroić w małą kostkę. Podsmażyć razem na
oleju. Połączyć z
serem i
ziemniakami. Doprawić do smaku
solą i
pieprzem, wymieszać.
Por pokroić w cienkie plastry podsmażyć na złoty kolor. W żaroodpornym naczyniu ułozyć farsz, następnie
makaron, plastry
pora i tak do wykończenia składników. Ostatnią warstwą są
pory. Naczynie zawinąć w folię aluminiową. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec 30 minut w temp 180 stopni. Następnie ściągnąć folię i piec jeszcze 10 minut. Smacznego:)