Wykonanie
Marzyłam o tych burgerach od roku. W
między czasie przygotowałam wersję w
pitcie, ale to nie było to samo. Pomyślałam, że skoro już mam je robić, to będzie full wypas. To właśnie do tych burgerów upiekłam
dyniowe bułeczki. Połączenie smaków genialne. Lekko słodkie (
dynia,
cebula) i pikantne (
majonez). Spróbujcie koniecznie. Polecam podgrzać
bułki (same, bez nadzienia) w specjalnym tosterze do panini. Na zdjęciu widać kanapkę bez podgrzewania, ale jedliśmy też wersję podgrzewaną i była lepsza.

Składniki:
dynia1
cebula1 łyżeczka
cukru (dałam trzcinowy)
oliwaocet balsamiczny (opcjonalnie)
bułki np te
sałatapomidormajonezsos
chillisól
Wykonanie:Przygotowujemy karmelizowaną
cebulę. Kroimy ją w piórka. Na patelni rozgrzewamy
oliwę. Wrzucamy
cebulę i podsmażamy przez 10 minut, aż się ładnie zeszkli. Dodajemy
cukier, odrobinę
soli i
wody. Mieszamy i smażym y przez kilka minut mieszając od czasu do czasu. Jeżeli lubimy dodajemy odrobinę
octu balsamicznego.
Cebulę smażymy, aż uzyskamy ciemny kolor. Jeżeli zaczyna się lekko przypalać, można dolać odrobinę
wody.
Dynię kroimy w kostkę, skrapiamy
oliwą,
solą i
pieprzem. Pieczemy w 180 stopniach przez około 20 minut, aż będzie miękka. Jeżeli używamy dyni butternut, możemy upiec ją przekrojoną na pół, a
potem pokroić miąższ.
Majonez mieszamy z sosem
chilli (ilość według upodobań)
Bułki kroimy na pół (można też lekko ugrillować, polecam, bo są lepsze). Na dolną część kładziemy umytą i osuszoną
sałatę. Następnie kładziemy upieczoną
dynię, na nią karmelizowaną
cebulę i
sos majonezowy. Przykrywamy drugą połówką
bułki.
