Wykonanie
Ochota na
czekoladowe wypieki wcale mi nie przeszła, więc kolejne ciasto. Znowu z mielonymi
migdałami zamiast
mąki. Bardzo bogate, bardzo wytrawne, wilgotne i odpowiednio słodkie. Może dlatego, że użyłam mocno czekoladowej
czekolady, dawka charakterystycznej czekoladowej gorzkości jest w nim wręcz uderzająca. Myślę, że zaproponowane do podania
truskawki i
maliny, fajnie by tą dawkę
czekolady złagodziły. To luksusowe
czekoladowe ciasto, z lekką
pomarańczową nutką polecam do powolnego delektowania się. Dla mnie pycha.
75 g
masła, pokrojonego w kostkę plus dodatkowo do natłuszczenia100 g
czekolady (70 %
kakao, ja użyłam 90 %), połamanej na kawałki6 średnich
jajek225 g drobnego
cukru trzcinowego150 g mielonych
migdałów, przesianychstarta skórka i sok z 1
pomarańczytruskawki i
maliny do podania, opcjonalniePiekarnik nastawiamy na 190 st C. Natłuszczamy tortownice o średnicy 20 , 5 cm i wykładamy papierem do pieczenia.
Rozpuszczamy
masło i
czekoladę w misce umieszczonej nad garnkiem z powoli gotującą się
wodą, uważając, by miska nie dotykała
wody. Zdejmujemy miskę z garnka i pozostawiamy do lekkiego ostygnięcia.
Jajka i
cukier umieszczamy w dużej misce i ubijamy, aż
potroi swoją objętość(ok 5-10 minut). Dodajemy mielone
migdały skórkę i sok z
pomarańczy i delikatnie mieszamy metalową łyżką.Wlewamy 2/3 masy do przygotowanej foremki. Do pozostałej masy dodajemy rozpuszczoną
czekoladę z
masłem i mieszamy. Wylewamy ciemną masę na jasną i patyczkiem raz lub dwa "kręcimy" okrąg, do uzyskania efektu marmuru. Pieczemy 50-60 minut. Pozostawiamy w foremce do ostygnięcia.Ostrożnie wyjmujemy ciasto z foremki. Podajemy z
truskawkami i
malinami.Przepis z książki " Favourite Cakes, Bakes & Cupcakes" wydawnictwa Good Housekeeping.