Wykonanie
5 (100%) 8 votesKolejna pozycja z cyklu dania na wyjazdy .
Żeberka w sosie własnym , to doskonały pomysł., a ten przepis jest w mojej rodzinie od lat. Pamiętam je z dzieciństwa , od zawsze były i są pyszne , proste , bez dziwacznych dodatków… 😉 .Mój M. niedawno wyjechał do pracy, więc przygotowałam mu tym razem, kilka nowości . Tak żeby miał ze sobą coś pysznego , domowego na bardziej zabiegane dni . Takie
żeberka spokojnie, mogą w lodówce stać około dwóch miesięcy . Dłużej u nas nigdy nie przetrwały 😉 Są po prostu pyszne , delikatne , rozpływające się w ustach z aromatycznym sosem. Tylko otworzyć słoik i podgrzać , czy może być coś bardziej wygodnego 😉 No i pysznego , plus dwa ziemniaczki i
buraczki…mniam 😉

Składniki na 5 słoików 1 l :2 kg
żeberek wieprzowych ekstra
mięsnych3-4
liście laurowe6 kulek
ziela angielskiego1 łyżka
sosu worcester lub
maggi1 łyżeczka , płaska
czosnku granulowanego3 łyżki
śmietany , słodkiej2 łyżki
smalcumąka pszenna , rozrobiona z
woda do zagęszczenia sosu
sól ,
pieprz do smaku

Żeberka dzielimy na kawałki – paski . Każde obsmażamy na
smalcu na patelni , do momentu aż się pięknie przyrumienią. Nie mogą być blade , smak to właśnie pięknie zrumienione
mięso . Przekładamy do garnka , patelnię polewamy
wodą , doprowadzamy do wrzenia i zawartość dodajemy do
żeberek . Może nie najzdrowsze ale to właśnie cały aromat sosu 😉 Raz grzeszny tłuszczyk Was nie zabije , ja żyję mam się dobrze i nie walczę z nadwagą , a uwielbiam ten przepis 😉 Ok , działamy dalej .
Żeberka podlewamy
wodą do połowy ich wysokości , , nie mają pływać , nie robimy zupy . Wlewamy
sos worcester ( lub
maggi ) , dodajemy
czosnek,
liście laurowe,
ziele angielskie ,
sól do smaku .Nakrywamy pokrywką i dusimy , co jakiś czas uzupełniając odparowującą
wodę , przez około 2,5 – 3 godziny na małym ogniu . Po tym czasie , doprawiamy sos
pieprzem ,
śmietanką i na koniec zagęszczamy
mąką rozrobioną z
wodą do lubianej konsystencji . Gorące
żeberka umieszczamy w wyparzonych słoikach i zalewamy sosem . Zakręcamy , odstawiamy do góry dnem do wystygnięcia . Tak przygotowane , przechowywane w lodówce wytrzymują dwa miesiące . Wystarczy otworzyć , podgrzać i serwować z
ziemniakami i tartymi
buraczkami;) Smacznego !
