Wykonanie
Kurczak na dziko. Skąd taka nazwa? Właściwie to nie wiemy, ale być może stąd, że naciera się go
owocami jałowca. A
jałowiec, jak wiadomo, jest leśną rośliną. A wszystko co z lasu jest "dzikie". Taka jest nasza interpretacja, zapewne niewiele mijająca się z prawdą. Tego
kurczaka robi się dość długo, bo najpierw trzeba go zamarynować,
potem udusić, a na końcu usmażyć. Ale warto ten czas poświęcić. Ma zupełnie inny smak niż jakikolwiek
kurczak, którego dotąd jedliśmy. Rumiana lekko chrupiąca skórka, a
mięso aż rozpływa się w ustach, jest bardzo delikatne. A smażone
ziemniaki (uprzednio ugotowane), z którymi go podaliśmy dodały mu jeszcze rustykalnego i dzikiego charakteru. Jeżeli jesteście fanami drobiu to ta pozycja jest waszym must have.Potrzebujemy:1
kurczaka (1-1,5 kg)1 łyżkę mielonego jałowca1 łyżkę
soku z cytryny100 g chudej
wędliny (
szynki lub
polędwicy)200 g
pieczarek1 duża
cebula3-4 ziarenka
ziela angielskiego3-4 kulki jałowca3-4 kulki
pieprzu czarnego1
liść laurowy1 szklanka białego
wytrawnego wina1 łyżeczka posiekanego
lubczykusóloliwa od smażenia2 łyżki posiekanej
natki pietruszkiKurczaka myjemy i osuszamy. Skrapiamy go
sokiem z cytryny i nacieramy zmielonym jałowcem (od zewnątrz i od wewnątrz). Następnie dokładnie zawijamy w folię spożywczą i wkładamy do lodówki na dobę.Po upływie 24 godzin
kurczaka odwijamy z folii i nacieramy obficie
solą. Obsmażamy ze wszystkich stron na rozgrzanej
oliwie. Dodajemy posiekaną
cebulę,
przyprawy i
lubczyk. Lekko podlewamy
wodą i dusimy pod przykryciem aż będzie na pół miękki. Wtedy wyjmujemy go i dzielimy na porcje. Powstały sos przecieramy przez sito.W rondlu rozgrzewamy 2 łyżki
oliwy z oliwek i przesmażamy na niej pokrojone w kostkę
pieczarki i
wędlinę. Wlewamy przetarty sos i szklankę
wina. Mieszamy, podgrzewamy i wkładamy do sosu kawałki
kurczaka. Dusimy około 15 minut aż
kurczak będzie miękki.
Kurczaka podajemy z podsmażonymi na patelni ziemniaczkami i posypujemy posiekana
natką pietruszki.Smacznego!