Wykonanie
Dlaczego
sałatka karnawałowa skoro można ją przyrządzić nie tylko w czasie karnawału? Chyba dlatego, że nie bardzo miałam pomysł na jej nazwę. Ziemniaczana nie bo
ziemniaki nie są jej głównym składnikiem. To samo dotyczy
selera. Może po prostu jarzynowa albo wielowarzywna? Może tak, ale skoro mamy czas jaki mamy to niech zostanie już karnawałowa, dobrze? Zapewniam jednak, że sprawdzi się też podczas imprez innego typu bo jest bardzo smaczna.Sałatki wszelkiego rodzaju sprawdzają się na różnych spotkaniach towarzyskich. Kiedy zapraszam gości zwykle szykuję 2-3 różne żeby był wybór. Jedną z ciekawszych, którą moi goście bardzo zawsze chwalą jest
sałatka z paluszkami krabowymi - spróbujcie!
czas przygotowania: ok. 1 godzinyskładniki:250 g
ziemniaków250 g
korzenia selera1 puszka
czerwonej fasoli konserwowej albo ok. 250 g ugotowanej
fasolki40 g
pora, biała i jasnozielona część5-7 krążków
ananasa konserwowego1 czubata łyżka grubego
szczypioru1 czubata łyżka
natki pietruszki2 łyżki
majonezu3-4 łyżki
jogurtu naturalnegodo smaku -
sól,
sos tabascoZiemniaki,
selera i
pora dokładnie umyłam. Do garnka włożyłam 3 całe, nieobrane,
ziemniaki i kawałek
selera też ze skórką. Zalałam wrzącą
wodą tak żeby warzywa były przykryte. Gotowałam jakieś 12 minut. Po tym czasie mój
seler był już prawie miękki, ale nie rozgotowany, więc go wyjęłam.
Ziemniaki gotowałam jeszcze ok. 10 minut żeby zmiękły. Ugotowane warzywa przelałam zimną
wodą, ostudziłam i dopiero wtedy obrałam ze skórki.
Pora pokroiłam w paseczki, przełożyłam na sito i sparzyłam wrzącą
wodą. Odcedziłam dokładnie. Ten zabieg nie jest konieczny, ale ja tak robię bo inaczej zjedzony
por "przypomina mi" się później 3 dni.
Selera pokroiłam w słupki,
ziemniaki w kostkę, wrzuciłam do miski. Dodałam
pora, osączoną z zalewy
fasolkę i osączonego z
syropu, pokrojonego na kawałeczki,
ananasa. Dosypałam posiekaną
zieleninę.
Jogurt wymieszałam z
majonezem, doprawiłam
ostrym sosem tabasco i dość mocno
solą bo warzywa nie były wcześniej solone. Sos wlałam do sałatki i wymieszałam wszystko dokładnie. Właściwie
sałatka nadaje się do jedzenia zaraz po przygotowaniu, ale kiedy postoi trochę jest smaczniejsza więc miskę z
sałatką przykryłam szczelnie i odstawiłam na kilka godzin do lodówki żeby smaki się przegryzły.Taka
sałatka doskonale smakuje jako samodzielne danie, ale może być dodatkiem do
wędlin czy
mięs pieczonych.