ßßß Cookit - przepis na Pierogi eksportowe …. czyli pierogi ruskie

Pierogi eksportowe …. czyli pierogi ruskie

nazwa

Wykonanie

Ach te pierogi …
Zawsze gdy robią się pierogi, zapełniają się domy …
Gdy pierogi robiła moja Babcia, a zazwyczaj właśnie ruskie – jej ogromne mieszkanie w starej poniemieckiej kamienicy zapełniało się ludźmi … przychodziły wszystkie córki, synkowie, wnuczki i wnuczkowie, o synowych i zięciach celowo nie wspominam – bo sami wiecie – różnie bywało :-)
A Babunia lepiła i lepiła i lepiła, a że rodzinka duża była to i pierożków ze trzysta ulepić musiała aby dla wszystkich starczyło.
Pamiętam Dziadka, który siedział na swoim ulubionym fotelu przy oknie i mruczał coś niezrozumiałego pod nosem. Ale kto by się tam przejmował … wszyscy kręciliśmy się przy Babuni i z niecierpliwością czekali na swoje porcje pierogów. Czasem nawet na eksport czuli do domu nam się dostawało i wtedy … podsmażaliśmy sobie te niebiańskie pierożki na masełku (chyba na masełku, sama dobrze nie pamiętam, ale wtedy dużo rzeczy robiło się na masełku) i zajadaliśmy chrupiące popijając zsiadłym mlekiem lub kefirem
Pamiętacie mleko w butelkach i mleczarzy roznoszących mleko o świcie prosto pod drzwi??? To był prawdziwy luksus i prawdziwe mleko :-)
Potrzebne będzie:
ciasto:
2 szkl mąki
szczypta soli
2 łyżki oleju
mocno ciepła woda (tyle ile wchłonie ciasto)
farsz:
1,5 – 2 kg ziemniaki
0,5 kg twaróg półtłusty
1 paczka bryndzy (opcjonalnie)
1 szt cebula
2 łyżki oleju
sól, pieprz ziołowy, mięta - do smaku
Jak zrobić:
Przygotować ciasto na pierogi. Podobne ciasto robiłam już przy pierogach z kaszą gryczaną i serem.
Mąkę przesianą włożyć do melaksera lub pozostawić na stolnicy następnie dodaj do niej sól i olej i wyrabiaj powoli dodając wodę. „Mój” melakser ma pięć stopni prędkości więc sobie stopniowałam również natężenie wyrabiania i bardzo uważałam aby nie przesadzić z wodą. Dodawałam do momentu aż ciasto było zwarte i elastyczne i stanowiło jedną całość. Wyjęłam kulkę ciasta z melaksera, przykryłam lnianą ściereczką aby nie wyschło i zajęłam się przygotowywaniem farszu.
Wcześniej ugotowane i przestudzone ziemniaki zmielić w maszynce lub przepuścić przez prasę ziemniaczaną. Do ziemniaczków dodać rozdrobniony ser i bryndzę (bryndza zaostrza smak), zrumienioną i przemieloną cebulkę. Dodać sól, pieprz i miętę do smaku i wszystko bardzo starannie wymieszać na gładką masę.
Ciasto wałkować, wykrawać z niego kółeczka (najlepiej szklanką), nakładać na kółeczko farszu, złożyć na pół i starannie posklejać brzegi aby przy gotowaniu pieróg się nie otworzył i
farsz z niego nie wypłynął :-(
Gotować w osolonej wodzie z dodatkiem oleju przez 3-5 min od wypłynięcia pierogów na powierzchnię garnka.
Podawać ze zrumienioną cebulką, boczkiem zrumienionym na patelni na skwaruchy lub posypane miętą i polane gęsto kwaśną śmietanką lub jogurtem. Jednak najbardziej smakują te odsmażane, rumiane i chrupiące:-)
Kumu pierogi, komu?
Źródło:http://sekretymaleiduze.blogspot.com/2014/03/pierogi-eksportowe-czyli-pierogi-ruskie.html