ßßß Cookit - przepis na Proste ciasto kokosowe. Z jabłkami i żurawiną

Proste ciasto kokosowe. Z jabłkami i żurawiną

nazwa

Wykonanie

Ewidentnie brakuje mi energii. Ostatnio pisząc z Tatą, musiałam się bardzo mocno wysilić, żeby w połowie konwersacji głowa nie opadła mi na klawiaturę. Przeglądanie przepisów na ulubionych blogach to jedno z moich ulubionych zajęć w czasie wolnym; aktualnie dziesięć stron to maksimum. Później oczy zaczynają mi się kleić, literki robią się coraz mniejsze i nawet najapetyczniejszy sernik nie jest w stanie mnie pobudzić. Na czytanie książek staram się przeznaczać minimum pół godziny dziennie, plus nieco ponad godzina słuchania audiobooka w aucie. Mimo szczerych chęci, nie potrafię się skupić na tekście i następnego dnia nie pamiętam nic z tego, co przeczytałam. Trzeba zaczynać od początku... Na szczęście powieści z radia dają radę.
Za obecny stan rzeczy winię pogodę i pracę. Tą pierwszą z oczywistych względów: na zmianę deszcz ze śniegiem, plucha, a jednocześnie lód na drogach. Szaro, buro i ponuro. I choć dzień jest już dłuższy od tego najkrótszego w roku o niemal godzinę, świat nadal spowijają ciemności przez większość doby. Absolutny brak motywacji do jakichkolwiek działań.
Praca to zupełnie inna sprawa. Uwielbiam tam jeździć, spędzać dni na temperowaniu czekolady, robieniu ciast z kremem i - ostatnio - festelavnsboller (czyli bułeczek z ciasta duńskiego z kremem i bitą śmietaną, pieczonych właśnie w okresie karnawału). Nawet wałkowanie metrów kruchego ciasta nie sprawia mi już problemów. Ale przez te dziewięć-dziesięć godzin tak się wyeksploatuję, że w domu nie mam ochoty na nic innego niż ułożenie się na kanapie i wpatrywanie w sufit. I wiem, że muszę się wziąć za siebie, bo tak się przecież żyć nie da, ale... Czekam na jakiś znak. (Bo przecież nie napiszę, że się poddałam...)
W takich chwilach jedynym, na co jeszcze jestem w stanie wykrzesać z siebie chęci, jest ciasto muffinkowe. Suche składniki do jednej miski, mokre do drugiej, wymieszać, upiec i gotowe. Nie trzeba przy tym nawet myśleć! Tym razem upiekłam więc ciasto na jogurcie greckim, który ostatnio ciągle mam w lodówce (a C. się zastanawia, co ja z nim właściwie robię...), dodałam wiórków kokosowych i kokosowego cukru. Dzięki niemu ciasto ma cudownie karmelowy kolor i smak. Na wierzchu wylądowały jabłka i żurawiny, bo taki miałam kaprys. Okazało się, że całość smakuje wybornie. Ciasto jest dość ciężkie, konkretne, a jednocześnie puszyste. Wyborne z kwaskowatymi żurawinami.
Składniki:
(na formę o średnicy 20 cm)
225 g jogurtu greckiego
3 jajka
100 ml oleju
250 g mąki pszennej
110 g cukru kokosowego
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
30 g wiórków kokosowych
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
dodatkowo:
2 jabłka
100 g świeżej żurawiny
Mąkę przesiać z proszkiem i sodą, wymieszać z cukrem i wiórkami kokosowymi.
Jajka roztrzepać, wymieszać z jogurtem, olejem i ekstraktem. Mokre składniki wlać do suchych, wymieszać tylko do ich połączenia.
Masę przelać do formy wyłożonej papierem do pieczenia.
Jabłka obrać, pokroić na ćwiartki, naciąć wierzch w kratkę. Ułożyć jabłka na cieście, pomiędzy nimi wcisnąć żurawinę.
Piec w 180 st. C. przez 50-60 minut, do suchego patyczka.
Ostudzić.
Smacznego!
Jeśli nie macie cukru kokosowego, możecie zastąpić go ciemnym muscovado lub po prostu zwykłym, białym. Ale przy tym ostatnim wypiek straci swój kolor i posmak karmelu.
Źródło:http://razadobrze.blogspot.com/2016/01/proste-ciasto-kokosowe-z-jabkami-i.html