Wykonanie
Za oknem znów pada śnieg… Trzeba zjeść coś rozgrzewającego ! Tym razem na rozgrzewkę coś z rodzinnego lamusa – biały barszczyk, o którym wspominałam już prezentując
golonkę w
kapuście. Ale najpierw coś, co mi przyszło do głowy:Znudziła mi się ta zimaW tym roku za długo trzymaJedyna z niej korzyśćTo, by się położyćPrzydaje się ciepła pierzyna….Wracając do barszczyku – niektórzy nie rozróżniają
żurku i białego barszczu. Żurek robi się na zakwasie z
mąki żytniej, a biały barszczyk na zakwasie z
mąki pszennej. Jednak na moich rodinnych Kujawach jest specjalna jego odmiana, zwana też kwasem, robiona na wywarze z konkretnego
mięsa i warzyw ( najlepiej z dodatkiem wędzonki), z dodatkiem naturalnego kwasu, , z ugotowanej
kiszonej kapusty. Taki barszczyk zabiela się
śmietaną.
golonkakawałek
wędzonego boczkuwarzywa jak do rosołu
ziele angielskie,
liśc laurowy, ziarna
pieprzu i jałowca,
majeranek½ szklanki soku z
kiszonej kapusty ( najlepiej ugotowanej) lub
kiszonych ogórkówśmietana, ile i jaką lubicie
ziemniaki w mundurkachWkładamy
golonkę do prawie zagotowanego
wywaru z warzyw i
boczku z
przyprawami. Gotujemy około godziny a
potem ją przekładamy do garnka z
kapustą i dogotowujemy , albo obsmażamy i dusimy w
piwie do miękkości. Ale nie
golonka jest dziś głównym tematem, tylko barszczyk, więc wracamy do niego.Do
wywaru z
mięsa i warzyw dodajemy naturalny kwas ( albo troche
octu lub
soku z cytryny, ale to nie to samo) i zaciągamy
śmietaną – jeśli kwaśną, to najpierw ją hartujemy niewielką ilością zupy. Kto lubi zawiesiste, może do
śmietany wmieszać trochę
mąki i jak mawiają na Kujawach, rozkwirlać ją ” koziołkiem ” Po zagotowaniu przelewamy na talerze i dodajemy
ziemniaki w mundurkach, pokrojone w talarki – my tak lubimy, ale można dojadać
ziemniaki przysmażone, albo nawet podać barszczyk z grubym
makaronem.
Przyprawy i
majeranek dają barszczykowi rozgrzewającą moc na tę aktualną pogodę.Smacznego!