ßßß

0,5 kg ryżu do sushi7 łyżek octu ryżowego4 łyżki cukrudużą szczyptę solinoridodatki np.:300 g świeżego filetu z łososiaogórek świeżymangosurimisałataserek kiri lub philadelphiawasabimarynowany imbirsos sojowyRyż należy wsypać do garnka, zalać wodą, przemieszać ręką i wylać wodę - czynność powtórzyć kilkakrotnie aż woda będzie czysta i wylać ją.Zalać ryż wodą tak aby był przykryty.Gotować pod przykryciem w garnku z grubym dnem przez 15 minut - nie mieszać, a następnie zdjąć z palnika i odstawić na kolejne 15 minut pod przykryciem.Ocet ryżowy z cukrem i solą połączyć, wlać do garnuszka i podgrzać do rozpuszczenia się cukru i soli, odstawić do ostygnięcia.Ryż po odstaniu przełożyć do drewnianej (ewentualnie plastikowej) miski, wlać do niego sos z octu ryżowego, a następnie wymieszać tak by nie uszkodzić ziarenek ryżu (czyli czesać ryż - drewnianą szpatułką) i zostawić do ostygnięcia.Z łososia odkroić skórę i wyjąć ewentualne ości, a następnie pokroić rybę na paseczki (jeśli nie macie pewności, co do świeżości to zgrillujcie rybę).Ogórka nie obierać ze skórki, ale wydrążyć miąższ i następnie pokroić w cienkie paseczki.Mango obrać ze skórki, pokroić w długie paski.Matę bambusową owinąć folią (zapomniałam o tym, da się, ale jest trudniej).Przygotować sobie miseczkę z wodą do moczenia rąk przed każdym dotknięciem ryżu, który jest bardzo kleisty.Na macie ułożyć nori (polecam przekroić na pół), a następnie na 3/4 nori wykładamy cienko ryż, tak by przykrywał nori.W połowie ryżu ułożyć wybrane składniki np. liść sałaty, kawałek ryby, ogórek (przed nałożeniem składników można na ryżu zrobić pasek z wasabi, wysmarować palcem).Teraz zawijanie - palcami chwycić matę i nadzienie sushi, matę zawinąć za nadzienie i lekko docisnąć, a potem już rolować do prawie końca.Koniec nori bez ryżu zwilżyć wodą by lepiej się skleił, skończyć zawijanie.Ostrym nożem pokroić rolkę na kawałki.Podawać na drewnianej desce lub talerzach do sushi, w osobnej miseczce nalać sos sojowy (w którym namaczamy rolki od strony algi) i oddzielnie podać marynowany imbir (do przegryzania między różnymi rolkami dla przełamania smaku).

Wyżej na zdjęciach moje pierwsze poczynania, a tu niżej kolejny raz, jak widać troszkę lepsze kształty :).

