Wykonanie
Dziś, na zakończenie naszego festiwalowego szaleństwa, proponuję Wam coś słodkiego.Zazwyczaj, przygotowując wypieki z
dynią, łączę ją ze zmielonymi
orzechami lub
migdałami, czasem dodając również
daktyli czy
żurawiny i odrobiny
korzennych przypraw.
Pomarańcza i
cytryna są również wtedy mile widziane ;)Tym razem jednak trafiłam na przepis na ciasto
dyniowo-
kokosowe i stwierdziłam, że skoro
dynia tak dobrze współgra z
mleczkiem kokosowym (w zupach np.) to może i w cieście warto ten duet wypróbować. Niestety musiałam zmienić nieco oryginalne proporcje, gdyż ciasto było niesamowicie rzadkie; oczywiście dużo zależy od wilgotności użytego rodzaju dyni, radzę więc ewentualnie dodać odrobinę więcej / mniej
mąki i
kokosu. Ciasto jest dobre, aczkolwiek osobiście wolę jednak ten
orzechowo-
dyniowo-korzenny mariaż ;) Jeśli jednak jesteście wielbicielami
kokosowych smaków, może przepis ten Was zainteresuje.*

tortownica o średnicy 20 cm200 g startej dyni100 g
cukru140 g
wiórków kokosowych140 g
mąki40 g stopionego
masła2
jajka1 , 5 łyżeczki proszkuskórka z 1
cytrynysól(ewentualnie trochę
cynamonu lub
imbiru)Miąższ dyni zetrzeć na tarce i lekko odcisnąć; dodać pozostałe składniki i dobrze wymieszać. Wlać do natłuszczonej foremki i piec ok. 40-50 min w 180°.Smacznego!(przepis oryginalny pochodzi z książki Bruno Defay ‘Trésors de courges et de potirons’)A poniżej coś, co miało wyglądać jak marcepanowa
dynia, lecz jednak niezupełnie na nią wygląda ;)#