Barszcz czerwony z fasolką

Wykonanie

Dzisiaj zapraszam na zupę, o której można powiedzieć, że jest pyszna. Barszcz czerwony z fasolką jest zupą smaczną, rozgrzewającą i kolorystycznie piękną. Aby uzyskać głęboką czerwień, która nie będzie się zmieniała z upływem czasu, do zupy nie dodajemy pieprzu mielonego, a jedynie w ziarnach.
Składniki:
150 g fasoli
1 kg buraczków
porcja rosołowa
3 skrzydełka
20 ziaren pieprzu
10 ziaren ziela angielskiego
3 liście laurowe
2 płaskie łyżeczki Vegety domowej roboty (mieszanka suszonych warzyw i ziół)
sól do smaku
1 marchewka
1 pietruszka
pół selera
pół pora
pół kilo ziemniaków
3 czubate łyżki majeranku
3 ząbki czosnku
Wykonanie:
Fasolkę namaczamy w wodzie dzień wcześniej i odstawiamy na całą noc.
Buraczki, bez obierania, wkładamy do garnka z wodą i gotujemy do miękkości (około godziny), odcedzamy i odstawiamy do ostygnięcia.
Po ostygnięciu, buraczki obieramy i ścieramy na tarce o grubych oczkach.
Fasolkę gotujemy do miękkości (około 30 minut): do niewielkiego garnka nalewamy około 0,75 litra wody, solimy i wkładamy namoczoną dzień wcześniej fasolę. Po zmięknięciu fasolkę ściągamy z ognia i odstawiamy bez odcedzania.
Porcję rosołową i skrzydełka oczyszczamy i myjemy pod zimną wodą.
Do garnka, w którym będziemy przygotowywać zupę, nalewamy 1,5 litra zimnej wody, wkładamy porcję rosołową i skrzydełka, całość doprowadzamy do zagotowania, po czym gotujemy na małym ogniu. Na bieżąco ściągamy szumowinę.
Po zagotowaniu zbieramy szumowinę i dodajemy pieprz, ziele angielskie, liście laurowe, Vegetę, sól.
Po 30 minutach od zagotowania się wywaru, dodajemy włoszczyznę: por, seler, marchewkę, pietruszkę.
Po kolejnych 30 minutach wyciągamy włoszczyznę.
Marchewkę i pietruszkę kroimy na mniejsze kawałeczki i ponownie wrzucamy do zupy.
Do zupy dodajemy odcedzoną fasolę oraz obrane i pokrojone w kostkę ziemniaki i całość gotujemy do zmięknięcia ziemniaków. Chwilę przed całkowitym zmięknięciem ziemniaków dodajemy starte buraczki.
Na koniec wrzucamy majeranek i czosnek pokrojony w drobną kostkę. Zupę wyłączamy.
Smacznego :)
Przepis dołączam do akcji kulinarnych: