Wykonanie

Dzisiaj postanowiłam poeksperymentować. Kupiłam niedawno
amarantus i nie bardzo wiedziałam, co
mogę z niego zrobić. W końcu wymyśliłam – placki. Wyszły naprawdę pyszne i myślę, że jestem w stanie dla tych placków zrezygnować ze swoich ulubionych ziemniaczanych;) Przyznaję, że to było moje pierwsze podejście do tego zboża, ale na pewno nie ostatnie. Mam już w planach przerobienie go na
ciasteczka;)Parę słów o
amarantusie dla niezorientowanych:
Amarantus, inaczej szarłat, to jedna z najstarszych uprawnych roślin świata. Ma mnóstwo zalet, w tym m.in. wysoka zawartość:Wapnia - korzystne dla dzieciŻelaza – dla kobiet w ciąży i osób cierpiących na niedokrwistość z powodu niedoboru żelazaMagnezu – dla aktywnych umysłowo i zestresowanychBłonnika – dla dbających o linięNienasyconych kwasów tłuszczowych – dla dbających o
serce i chcących obniżyć poziom tzw. złego cholesteroluPonadto zawiera bardzo dobrze przyswajalne
białko, witaminy A, B, C, E, jest lekkostrawny i nie zawiera glutenu, dlatego mogą go spożywać osoby chore na celiakię. Warto dodać, że zawiera
białko bardziej wartościowe niż
sojowe, przez co jest polecany szczególnie wegetarianom. Jak widać
amarantus ma wiele zalet i z powodzeniem można mu przyznać tytuł super zboża;)
Amarantus możemy dostać m.in. w formie tzw. poppingu –
amarantus ekspandowany, który świetnie nadaje się jako dodatek do deserów,
jogurtu,
mleka – do czego tylko zechcemy. Na rynku dostępna jest także
mąka z
amarantusa oraz ziarno.Składniki na 5 placków:
Amarantus ekspandowany 6 łyżek2 ząbki
czosnkupół
cebuli dymki1
jajkogarść
szpinaku40 g
mozzarellisól,
pieprzWykonanie:
Czosnek,
cebulę,
szpinak i
mozzarellę kroimy drobno, mieszamy w misce z
amarantusem,
jajkiem i
przyprawami. Jeśli masa wyda nam się zbyt rzadka, możemy dodać np.
mąki pełnoziarnistej. Smażymy na niewielkiej ilości
oleju lub na patelni teflonowej bez tłuszczu aż się zarumienią. Uwaga – placki mogą się trochę rozwalać, dlatego trzeba je delikatnie odwracać.
