Wykonanie

Rzecz z pozoru
banalna. Choć składa się z najzwyklejszych surowców, czyli
ziemniaków i
sera, ma cenną właściwość: nie "wyrasta" nadmiernie, dzięki
czemu nie kipi w trakcie zapiekania. Nadaje się zatem do faszerowania pasztecików podawanych na gorąco. Może być używana nie tylko w wypiekach ale też jako pasta do kanapek. Wedle upodobań.Tę oto pastę
serowo- ziemniaczaną można wykorzystywać w szybkich i czasochłonnych przepisach na przekąski. Przedstawiony poniżej pomysł nie jest ani wolny, ani błyskawiczny. Jest umiarkowanie prędki. W efekcie powstaje rzecz dość ładna i smaczna zarazem.Składniki farszu:2
ziemniaki (około 200 g)400 g
sera feta (po odsączeniu z zalewy)pęczek
koperku1
cebulałyżka
masła,
pieprzSkładniki ciasta:500 g
mąki2
żółtka250 g
margaryny do wypieków1/2 łyżeczki
soli6 łyżek zimnej
wodyjajko i 1 łyżka
mleka do posmarowania pasztecików
Ziemniaki obrać, opłukać, zalać wrzątkiem, posolić i ugotować. Gdy są miękkie odcedzić i zanim wystygną rozgnieść dokładnie z
serem za pomocą tłuczka.
Cebulę zeszklić na
maśle,
koperek drobno posiekać, dodać jedno i drugie do masy serowej i bardzo dokładnie wymieszać przyprawiając dużą ilością mielonego
pieprzu (
sól nie będzie raczej potrzebna).Pasta jest gotowa:
Margarynę pokroić na małe kawałki, włożyć do sporej miski, dodać pozostałe składniki i zagnieść ciasto. Gdy składniki się połączą, wyjąć ciasto na stolnicę i wyrabiać krótką chwilę aż stanie się gładkie. Uformować z niego kulę:

zawinąć w folię i włożyć do lodówki na 30 minut.Po tym czasie wyjąć ciasto z lodówki, odkroić połowę kuli (resztę zawinąć w folię i pozostawić w lodówce). Rozwałkować dość cienko, podsypując
mąką, by ciasto nie przykleiło się do stolnicy lub do wałka.

Z rozwałkowanego ciasta wykroić możliwie dużą ilość kółek (moje mają 8 cm średnicy).

Na pełnym kółku, które jest "dnem" pasztecika, położyć dwa kółka z wyciętymi mniejszą foremką otworami.

Warstwy sklejać ze sobą
białkiem jajka za pomocą pędzelka.Pozostające małe koła ciasta ze środków, sklejać ze sobą po dwa (
białkiem)- będą potrzebne jako "wieczka" pasztecików.Z pasty serowej uformować kulki (do tej wielkości pasztecików powinny być nie większe niż piłeczka pingpongowa). Farsz układać na pasztecikach:

i przykrywać "wieczkiem":

"Wieczka" posmarować
jajkiem roztrzepanym z
mlekiem i piec ułożone na papierze do pieczenia w temperaturze 180 stopni bez termoobiegu przez 30 minut. Nie jest wskazane wydłużanie czasu pieczenia (przegrzany farsz może "wywędrować" poza ciasto).Po upieczeniu wyglądają tak:

Gdy wystygną wyglądają tak:

Z drugą częścią ciasta i farszu należy postąpić jak wyżej.

Zdecydowanie odradzam zastępowanie w tym przepisie
fety zwykłym
twarogiem. Przed zakończeniem pieczenia taki farsz wykipiałby na pewno.Ponieważ w eleganckiej kuchni nic nie powinno się marnować, z resztek ciasta, które pozostaną po wykrojeniu pasztecików dobrze jest wyciąć kieliszkiem małe kółeczka, tak zwane "figurki", posmarować je
jajkiem z
mlekiem i upiec do zrumienienia.

Można je zamrozić a gdy przyjdzie
pora, po rozmrożeniu udekorować nimi
sałatkę lub półmisek z
wędlinami.Jeśli zostanie trochę niewykorzystanego farszu, należy go zjeść w formie kanapki. Najlepiej z
razowym pieczywem. Jest bardzo smaczny również w takim towarzystwie. :)