Wykonanie
Nie jesteśmy,
póki co, zbyt biegli w domowych wędliniarskich wyrobach. Ale to tylko właśnie "
póki co", bo wciąż się uczymy. Więc w ramach nauki postanowiliśmy zrobić
szynkę. I od razu
powiem, że wyszła doskonale. A w tym przepisie najlepsze jest to, że smak idzie ramię w ramię z prostotą wykonania. Nie trzeba specjalnie nic wielkiego robić. Wystarczy kilka minut poświęcić na zrobienie marynaty, kolejną minutę na natarcie marynatą
szynki, dobę sobie
szynka leży już bez naszego udziału i ingerencji,
potem ze 3-4 minuty na zasznurowanie
szynki i przełożenie do rękawa i wsadzenie do piekarnika. Czyli 10 minut naszej pracy, a w zamian mamy tak genialną
szynkę, że sklepowej już nigdy nie ruszycie. Możecie nam wierzyć.Marynata na 2 kg
szynki:3
liście laurowe (do obłożenia
szynki)4 łyżki
oleju2 łyżki
octu balsamicznego2 łyżki
wody4 ząbki
czosnku (przeciśniętego przez praskę)4 ziarenka jałowca (zmielone lub utłuczone w moździerzu)4 ziarenka
ziela angielskiego (zmielone lub utłuczone w moździerzu)1 łyżeczka
majeranku1/2 łyżeczki mielonej
ostrej papryki1 łyżeczka mielonej
słodkiej papryki1/2 łyżeczki
czarnego pieprzu (zmielony lub utłuczony w moździerzu)1 łyżeczka
soliMarynatą dokładnie nacieramy
szynkę i chowamy na noc do lodówki. A następnego dnia przekładamy do foliowego rękawa do pieczenia, zawiązujemy z obu stron i pieczemy w 200 stopniach godzinę na każdy kilogram
szynki.Piekarnik piekarnikowi nierówny więc jeżeli uznamy, że nasza
szynka się z wierzchu za mało przyrumieniła to rozcinamy od góry rękaw i dopiekamy jeszcze około 20 minut. U nas akurat to nie było konieczne.Smacznego!