ßßß
Pina coalda, jak nietrudno się domyślić, to ciasto w egzotycznym klimacie. Krem budyniowy z ananasem i kokosowa beza, to bardzo smaczne połączenie. Robiłam je już kilka razy, bo przepis jest niezawodny. Tym razem upiekłam je na imprezę urodzinową męża, ale wcześniej wystapiło również w formie tortu na chrzciny mojej kuzynki Marysi.Przy okazji chciałabym podziękować Myszce za nominację do Liebster Blog, ale z reguły nie biorę udziału w tego typu przedsięwzięciach, dlatego tu mój udział się kończy. Jednocześnie jest mi bardzo miło, że zostałam wyróżniona.A teraz czas na ciasto.Składniki: na biszkopt: (blaszka 24*35 cm)4 jajka3/4 szklanki mąki3/4 szklanki cukru1 płaska łyżeczka proszku do pieczeniaZ podanych składników upiec biszkopt, wystudzić i nasączyć herbatą. na krem:puszka ananasa w syropie (owoc i sok)1 opakowanie budyniu waniliowego2 łyżki cukru125 g masłaAnanasa odsączyć. Sok uzupełnić zimną wodą tak, aby w sumie było 500 ml. Część odlać, rozmieszać budyń i cukier, resztę zagotować. Ugotować budyń, przykryć garnek pokrywką i odstawić do ostygnięcia, mieszając co chwilę. Masło utrzeć do miękkości, następnie ucierając dodawać zimny budyń. Ananasa drobno pokroić, wmieszać do kremu. `Krem rozsmarować na biszkopcie. na płytę kokosową:4 białkaszczypta soli1 szklanka cukru pudru150 g kokosuBiałka ubić z solą i pudrem na sztywno. Dodać kokos, wymieszać. Przelać do formy wyłożonej papierem. Piec około 20 minut w 150*C, a później przez około 10 minut w 170*C. Wystudzić, delikatnie zdjąć papier, przełożyć na krem, docisnąć.A tak wyglądał tort: