Wykonanie
Bardzo lubię poszukiwać nowych smaków w kuchni dlatego bardzo chętnie łączę ze sobą różne, nawet bardzo proste składniki. Bardzo często dzieje się tak z prozaicznej przyczyny – chcę pozbyć się z lodówki zalegających w niej rzeczy. Zwykle są to końcówki
sera, kawałki niewykorzystanych warzyw czy inne składniki, których termin przydatności do spożycia zbliża się nieubłaganie. Najłatwiej wyczarować z nich zapiekankę, tatrę lub … naleśniki. Poniżej znajdziecie bardzo prosty przepis na weekendowy brunch lub obiad do pracy. Potrawa tak samo dobrze smakuje na ciepło lub zimno.
Składniki na ciasto (6 naleśników):1 szklanka
mąki1 szklanka
mleka2
jajka2
cebule dymki drobno posiekaneszczypta
soli morskiejświeżo zmielony
pieprzolej do smażeniaSkładniki na farsz:1 szklanka
kurek1/2 opakowania
sera – ja wykorzystałam z
mleka owczego i koziego1 opakowanie
łososia wędzonegogarść posiekanej
natki pietruszkiDodatkowo:
miękki ser pleśniowy1/2 szklanki
soku pomidorowego2 małe
pomidorySposób przygotowania:Drobno posiekaną
dymkę mieszam z
ciastem i rozpoczynam smażenie. Warto zadbać, aby z naleśników nie wyszły
wafle, ponieważ rozpadną się w trakcie zawijania. Składniki farszu (
feta, usmażone
kurki,
łosoś i
pietruszka) dzielę na sześć równych części i wykładam na świeżo usmażone placki. Naleśniki zawijam w „kostkę”, przekładam do ceramicznego naczynia wysmarowanego
olejem i zalewam
sokiem pomidorowym. Na każdym naleśniku umieszczam plaster
sera pleśniowego – ja wykorzystałam roladę z
sera koziego.
Pomidory kroję w ćwiartki i dokładam do naczynia. Całość piekę przez ok 20 minut w temperaturze 175 stopni (ostatnie 5 minut z termoobiegiem).