Wykonanie

Przepis na zapiekankę, który w mojej rodzinie jest chyba już od pokoleń. Co prawda każde pokolenie dodaje do niej coś od siebie a niektóre składniki modyfikuje. Nie jest to nic trudnego a największą jej zaletą jest to, że do jej przygotowania wystarczą „resztki lodówkowe”. Jest to więc przepis na zakończenie tygodnia przed weekendowym zapychaniem lodówki.

Tak jest przynajmniej w moim domu. Mam więc nadzieję, że ten przepis sprawdzi się też w Waszych domach.

Składniki:1 opakowanie
makaronu typu świderki (ja użyłam
MALMA)500 g
kiełbasy jałowcowej5-6 dużych
pieczarekpuszka
kukurydzy50g tartego
parmezanu¾ szklanki
mleka2
jajka1 pęczek
natki pietruszki3 łyżki
koncentratu pomidorowego2 łyżki
ketchupu2 łyżki
olejusólpieprz czarnygałka muszkatołowaMakaron gotujemy w dużej ilości osolonej
wody. Najlepiej na półmiękko.Z
kiełbasy zdejmujemy skórkę (o ile jest to konieczne) i przekrajamy wzdłuż na pół. Następnie pokroić w plasterki. Przesmażamy ją na patelni na niewielkiej ilości
oleju.
Pieczarki myjemy, osuszamy i kroimy na 4-6 części.
Natkę siekamy drobno.
Makaron, odsączoną
kukurydzę i usmażoną
kiełbasę mieszamy ze sobą. Dodajemy
pieczarki i
natkę pietruszki. Całość przekładamy do naczynia żaroodpornego wysmarowanego niewielką ilością tłuszczu.
Jajka rozmącamy w
mleku, doprawiamy
solą,
pieprzem i
gałką muszkatołową. Polewamy danie i wstawiamy do nagrzanego wcześniej piekarnika. Temperatura pieczenia to 200 stopni (przez 20 minut).W tym czasie koncentrat i
ketchup mieszamy z niepełną szklanką
wody, doprawiamy
solą i
pieprzem. Polewamy zapiekankę. Posypujemy
parmezanem i pieczemy jeszcze 10 minut. Podajemy zaraz po przygotowaniu.