Wykonanie
Postanowiłam zrobić zapiekankę
makaronową, bo zostałam mi reszta pasztetu z
fasoli ( przepis był w maju). Pewnie nikomu nie będzie się chciało robić pasztet tylko po to, by wykorzystać jego resztę w zapiekance… Podam więc jego składniki, wystarczy je zmiksować, albo nawet i nie, będzie ciekawiej.opakowanie
makaronu rurkipuszka
czerwonej fasoli2-3
cebule30 dkg
pieczarekolejsól,
pieprz,
majeranek,
gałka muszkatołowa i co tam lubicieszklanka utartego
żółtego sera2
jajkaMakaron ugotować „al dente”, według przepisu.
Cebulę w połkrążkach zrumienić w
oleju na patelni, poddusić do miękkości.
Pieczarki udusić na
oleju, można w kuchence, kilka
razy podawałam, jak.
Fasolę odcedzić. Można to wszystko zmiksować, ale nie trzeba, będzie ciekawsza faktura. Zmieszać wszystko z ugotowanym
makaronem, dodać roztrzepane
jajka, doprawić do smaku. Posypać po wierzchu
żółtym serem i wstawić do kuchenki na 7-10 min na 700 W ( do rozpuszczenia
sera i ścięcia
jajek ), lub zapiec w piekarniku, jeśli się Wam chce go odpalać w taki upał…Zapiekanka bierze udział w akcji makaronowej Potrawy:http://potrawy.blogspot.com/2009/07/makaron-jest-dobry-na-wszystko-akcja.html. Linka jeszcze zrobić nie umiem, a dzieci śpią… Smacznego!