Wykonanie
Tego przepisu w sezonie ziemniaczanym nie może u mnie zabraknąć! Ulubione w Wielkopolsce, znane w pobliskich rejonach kluski ziemniaczane w towarzystwie
kiszonej kapusty zawsze cieszą się powodzeniem. A szare- dlatego, że robione z surowych
ziemniaków, które utleniają się na szaro. Ja sobie sprawę upraszczam i przepuszczam
ziemniaki przez sokowirówkę, ale można i trzeć, tak, jak na placki ziemniaczane, na najdrobniejszej tarce. Polewa się je skwarkami z
wędzonego boczku, można z
cebulką. Do klusek obowiązkowo musi być ugotowana
kiszona kapusta, z
przyprawami i – najlepiej , skórką od
boczku wędzonego. Przejdźmy do przepisu:2-2, 5 kg
ziemniaków2-3 szklanki
mąki ( najlepiej poznańskiej)1- 2 jajkaskwarki z
wędzonego boczku¾ kg
kiszonej kapustyskórka z
wędzonego boczku ( z odrobiną tłuszczu)
ziele angielskie,
pieprz,
liść laurowy, dowolnie-
jałowiecZiemniaki obieramy i przepuszczamy przez sokowirówkę, albo ścieramy na drobnej tarce. W tym drugim przypadku – odcedzamy na drobnym sicie.
Wodę, która wyciekła z
ziemniaków odstawiamy, żeby na dnie ustała się
skrobia. Mniej więcej połowę odlewamy a tę, co została mieszamy z osadzoną na dnie
skrobią. dodajemy ziemniaczaną pulpę,
jajko i
mąki do konsystencji bardzo gęstej
śmietany. Nie solimy – najlepiej dopiero na talerzu. Gotujemy duży garnek wrzątku, a najlepiej od razu dwa a ziemniaczane ciasto wykładamy na płaski talerz lub polaną wrzątkiem deskę. Przy pomocy noża zsuwamy niewielkie podłużne kluseczki wprost do garnka. Można
wodę osolić, ale najdelikatniejsze są kluski osolone dopiero na talerzu.Wrzucamy kluski do
wody gotującej się na dużym ogniu, bo jak temperatura się obniży, to mogą się sklejać. Mieszamy je delikatnie w czasie gotowania i uważamy, by nie przywarły do dna garnka.Od chwili zagotowania zmniejszamy moc palnika i gotujemy 3-5 minut,
potem wylewamy na sito i dobrze odsączamy.
Kapustę , jeśli bardzo kwaśna, płuczemy, zalewamy
wodą w garnku, dodajemy kawałek wędzonki i
przyprawy i gotujemy do miękkości. Niektórzy dodają do niej zasmażkę – ja uważam, że to zbyt dużo kalorii a i smak nie ten.Kluski polewamy skwarkami z
wędzonego boczku, można z
cebulką i zajadamy w towarzystwie
kapusty. Z tej porcji starczy na 6 osób o średnich apetytach – u mnie starczyło na 5, licząc z wersją wegańską ( ciasto bez
jajka, polane
cebulką na
oleju z podobną
kapustą). Teraz, gdy
ziemniaki są świeżo zebrane – kluski są najsmaczniejsze.Zatem – smacznego!