Wykonanie

Relacji z wczorajszego Festiwalu Bab w Poznaniu na dziś jeszcze nie zdążę zrobić, na razie więc moja konkursowa baba. Jest tradycyjna, drożdżowa, a aromatycznymi dodatkami. Składa się z
trzech babek różnej wielkości, połączonych
limonkowym lukrem. Nie zdobyła nagrody, ale dzięki niej spędziłam przyjemny dzień w Poznaniu w miłym kulinarnym towarzystwie. Więcej na temat Festiwalu jutro, dziś przechodzę do głównej bohaterki.60 dkg
mąki pszennej1/2 kostki stopionego
masła40 g
drożdżyszklanka
mleka2
jajka i 2
żółtka1/2 szklanki
cukru3 łyżki
oleju2 łyżki
likieru Grand Mariniersok z jednej
pomarańczyszczypta
soliszczypta
szafranu rozpuszczona we wrzątku
Lukier :szklanka
cukru-pudrułyżka
soku z limonkiłyżeczka
olejuwrzątekNajpierw roztarłam
drożdże z łyżeczką
cukru, dodałam letnie
mleko ( pół szklanki ), posypałam łyżką
mąki i odstawiłam do wyrośnięcia. W międzyczasie stopiłam i przestudziłam
masło , wymieszałam
cukier z
jajkami.Do miski wsypałam
mąkę, posoliłam troszkę, dodawałam stopniowo mieszając : wyrośnięty rozczyn,
jajka z
cukrem, resztę
mleka,
sok pomarańczowy,
szafran, stopione
masło w temperaturze pokojowej,
olej i
likier . Wyrabiałam drewnianą łyżką aż ciasto zaczęło odstawać od brzegów miski i pojawiły się pęcherzyki powietrza. Postawiłam przykryte w ciepłym miejscu do podwojenia objętości, co trwało około godziny.
Ciastem napełniłam do 2/3 wysokości natłuszczone formy różnej wielkości i ostawiłam w ciepłe miejsce na ok. 15 minut do podrośnięcia.Wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 180 C i pilnowałam, bo mała upiekła się po 15 minutach, nieco później średnia a duża po ok. 40 minutach- jak się zezłociły, spróbowałam patyczkiem, gdy był suchy, wyjęłam baby.Po wystudzeniu wyjęłam z forem.Do miski wsypałam
cukier-puder, dodałam
sok z limonki i
olej. Dolewałam ostrożnie wrzątek, ucierając drewnianą pałką, aż
lukier dawał się rozsmarować.Polukrowałam babki łącząc je.Przy okazji upiekłam jedną więcej foremkę, żeby spróbować smaku przed konkursem. Wyszła wilgotna, aromatyczna, pachnąca
pomarańczą.Polecam na Wielkanoc, niekoniecznie w takiej formie. Mniejszą można przeznaczyć do święconki.Smacznego !