Wykonanie
Przepisów na ciasta w
sieci o tej nazwie co niemiaraWiększość twórców nazywa tak po prostu wypieki, które choć w części konsystencją, wyglądem czy smakiem przypominają popularny baton. Mój snickers to improwizacja przepisu sąsiadki z przepisem z zeszytu mojej mamusi. Z racji tego, że jest bardzo słodkie, polecam do jako dodatek do
kawy.Składniki :Ciasto :60 dkg
mąki pszennej30 dkg
margaryny15 dkg
cukru pudru3
jajka3 łyżeczki
miodu1,5 łyżeczki
sody oczyszczonej1 łyżeczka
proszku do pieczeniaKrem :1 kostka
masła1
budyń (
waniliowy lub
śmietankowy)
mleko do ugotowania budyniu3-3,5 łyżki
cukru jeżeli
budyń nie jest słodzonyWierzch :20-30 dkg
orzechów włoskichmasa krówkowa (karmelowa, orzechowa,
kakaowa – jaką chcecie lub jaką macie)
Zaczynamy od wyrobienia ciasta. W tym celu musimy połączyć ze sobą składniki, które podzielimy na dwie nierówne części. Po prostu spodnia warstwa będzie grubsza, a wierzchnia cieńsza. Piec będziemy oddzielnie.Warstwa 1 :40 dkg
mąki20 dkg
margaryny10 dkg
cukru pudru2
jajka2 łyżeczki
miodu1 łyżeczka
sody oczyszczonej½ łyżeczki
proszku do pieczeniaDo
mąki dodajmy kolejno
margarynę,
cukier puder, wbijamy 2 całe
jajka, dodajemy
miód,
sodę i
proszek do pieczenia – wyrabiamy ciasto. Następnie rozwałkowujemy je, układamy na papierze do pieczenia i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180’C. Pieczemy aż się zezłoci.
Warstwa 2 :20 dkg
mąki10 dkg
margaryny5 dkg
cukru pudru1
jajko1 łyżeczka
miodu½ łyżeczki
sody oczyszczonej½ łyżeczki
proszku do pieczeniaRobimy to samo co z pierwszą warstwą, starając się ciasto rozwałkować na ten sam rozmiar co poprzednio. Mnie wyszły ciutkę różne, co nie przeszkadza w tym, aby je dociąć – w razie czego zróbcie to samoPozostawiamy do ostygnięcia.
Krem :
Budyń gotujemy w mniejszej ilości
mleka niż jest podana na opakowaniu. Przykładowo – ja użyłam dużego budyniu na 0.7 ml
mleka, a ugotowałam go w 0,5. Gotujemy go oczywiście wg. instrukcji na opakowaniu – czyli z 0,5 ml zimnego
mleka odlałam 1 szklankę, w której rozmieszałam proszek, a resztę zagotowałam z 3 łyżkami
cukru. Jak
mleko się zagotowało, dodałam resztę i pogotowałam jeszcze trochę razem.Odstawiamy do ostygnięcia.Chłodny miksujemy razem z kostką
masła – jeżeli zajdzie taka potrzeba, możesz dodać jeszcze trochę
cukru (próbuj w trakcie).Krem gotowy.
Wierzch :Z masą w zasadzie nie trzeba nic robić. Według mnie, jej konsystencja mogła by być trochę bardziej luźna, by łatwiej się ją rozprowadzało, dlatego wsadziłam ją na trochę do miseczki z wrzątkiem. Smak –
kakaowa, bo taką akurat miałam w domu.
Orzechy jak
orzechy – nałupałam się ich trochę 😉
Faza końcowa :Ciasto przekładamy kremem (mocno dociskamy by się skleiły), na wierzch wylewamy masę, do której przyklejamy grubą warstwę
orzechów. Wstawiamy do lodówki owinięte folią aluminiową.
Gotowe