Wykonanie
W dobie zdrowych diet, liczenia kalorii, unikania
cukru i tłuszczu, a obok tego pracy fizycznej nad sylwetką i kondycją, ten przepis wpisuje się doskonale w trendy.To moja prywatna alternatywa dla
słodyczy.Wiadomo, jak działa
cukier, zjesz trochę i chcesz więcej i więcej. Przynajmniej tak jest ze mną.Staram się ograniczać ilość
cukru w mojej diecie, ale nie jest to łatwe.
Cukier nie jest organizmowi potrzebny, jest wręcz toksyczny, wyłączając czas po treningu. Bieganie to stały punkt programu w moim tygodniu,
słodycze również.A ostatnio uzależniłam się od kulek
daktylowych, w których, oprócz
owocowego, naturalnego, nie ma dodatku
cukru, jest za to
czekolada i
orzechy.


30 sztuk300g
daktyli bez pesteksok z 1
pomarańczykilka łyżek
rumuokoło 6 łyżek
kakaopól tabliczki
gorzkiej czekolady3
kubki mielonych
orzechów włoskich - w tym jedna do obtoczenia1/2 kubka gorącej
wodyszczypta
solicynamon,
kardamon,
imbir - do smaku


Jak zrobiłam:1. Po opłukaniu, wrzuciłam
daktyle do wrzątku, dolałam
rum i sok z
pomarańczy. Gotowałam, aż
daktyle się rozpadły ( ok. 20 minut).2. 2 szklanki
orzechów włoskich uprażyłam na suchej patelni i zmiksowałam. Dodałam do masy daktylowej. Zmiksowałam całość.3. Dodałam szczyptę
soli,
przyprawy piernikowe, zaczynam zawsze od 2 łyżek i według smaku decyduję, czy więcej, i
kakao. Wrzuciłam połamaną na kawałki
czekoladę. Wymieszałam dokładnie, aż
czekolada się rozpuściła całkowicie.4. Z masy uformowałam kulki, obtoczyłam w zmielonych albo drobniutko posiekanych orzechach, wstawiłam kulki do lodówki, aby przestygły i stężały.


Najlepsze są następnego dnia, po bardzo dobrym wychłodzeniu.