Wykonanie
Zrobiłam już mnóstwo tart, z różnymi nadzieniami, a z czekoladowymi chyba najwięcej.Ciągle jednak szukam nowych połączeń i kombinacji.Każda nowa udana
tarta jest przez jakiś czas tą moją naj naj, ulubioną i najbardziej udaną, tylko po to, żeby po chwili spaść z piedestału na rzecz kolejnej, tej już najlepszej i wyjątkowej. I tak w kółko.
Czekoladę jako składnik w wypiekach lubię najbardziej; musi być najwyższej klasy, koniecznie gorzka i najlepiej z nutą
pomarańczy i odrobiną
soli, które wydobywają z niej niesamowity smakDzisiaj
tarta do której inspirację znalazłam wśród przepisów Paula Hollywood, autora wielu książek o pieczeniu, również
chleba. Nie jest to dokładny przepis, uprościłam i
skróciłam go, zmieniłam składniki i smaki, też proporcje, aż uzyskałam to, co chciałam.
Tarta miała swój udany debiut na wieczorze degustacji
wina i
serów kozich, o którym napiszę w najbliższym czasie. Wytrawna
czekolada w połączeniu z
pomarańczą i
orzechami laskowymi doskonale pasuje jako zamknięcie smaków
wina i
serów.

Składniki:kruchy spód:forma o średnicy 23-24cm200g białej
mąkiszczypta
soli80g
cukru pudru100g zimnego
masła pokrojonego w kostkę4
żółtka1/2 łyżeczki ekstraktu z
waniliiczekoladowe nadzienie:400ml kremówki300g
gorzkiej czekoladyokoło 200g
orzechów laskowych, uprażonych i obranych ze skórki1/4 łyżeczki grubej
soli morskiej, rozdrobnionejskórka starta z 1
pomarańczy2-3 łyżki
mioduokoło 1 łyżka zimnego
masła

Jak zrobiłam:spód:1. Wymieszałam
mąkę,
sól i
cukier. Dodałam zimne
masło i połączyłam palcami, aż całość miała konsystencję kruszonki.2. Dodałam
żółtka i
wanilię, szybko wyrobiłam ciasto. Zawinęłam je w folię spożywczą, włożyłam do lodówki na 30 minut.3. Formę do tarty wyłożyłam papierem do pieczenia. Zimne ciasto rozwałkowałam, wylepiłam spód formy i nakłułam widelcem w kilku miejscach. Włożyłam do lodówki na 15 minut.4. Piekłam w 180'C przez około 20 minut, aż spód był lekko złocisty. Wystudziłam.
czekoladowe nadzienie:1. Kremówkę podgrzałam w rondelku aż się prawie zagotowała, dodałam
miód, rozprowadziłam, a
potem skórkę startą z
pomarańczy i
sól, wymieszałam dokładnie. Zdjęłam z ognia.2. Wrzuciłam połamaną na kawałki
czekoladę i mieszałam aż się całkowicie rozpuściła. Dodałam
masło, mieszałam aż się rozprowadziło w
masie. Wtedy dodałam wcześniej uprażone i posiekane
orzechy (kilkanaście
orzechów zachowałam do udekorowania tarty) , wymieszałam.3. Masę
czekoladową wylałam na wystudzony spód. Udekorowałam
orzechami. Odstawiłam w chłodne miejsce, żeby dobrze zastygła.

Tarta jest jest świetnym dodatkiem do dobrej
kawy. Gorzki smak
czekolady z orzechami i nutą
pomarańczy, odrobinę słony, pasują do siebie idealnie. Nadzienie ma jedwabiście aksamitną konsystencję przypominającą
truflę z
orzechami.To chyba ta moja najbardziej ulubiona
tarta w tej chwili.