Wykonanie
Pewnie się ze mną zgodzicie, że nie ma nic wspanialszego od domu pachnącego
chlebem,
bułkami czy
ciastem. Taki dom kojarzy się z ciepłem, rodziną i miłością. Piekąc te
bułki tak się właśnie czułam. Pszenne, maślane bułeczki wspaniale sprawdzą się na śniadanie z własnoręcznie zrobioną
konfiturą lub do przygotowania domowych burgerów, albo jeszcze do podania "
szarpanej"
wieprzowiny - tak jak w moim przypadku. Są pulchne i pachnące. Nie ma w nich żadnych konserwantów ani polepszaczy - jak w tych kupnych. Zapraszam!
SKŁADNIKI:7 gram suchych
drożdży100 ml ciepłej
wody3 łyżki
mleka (w temp. pokojowej)2 łyżki
cukru600 ml
mąki (3x200 ml filiżanka)1 duże
jajko (w temp. pokojowej)1,5 łyżeczki
soli3 łyżki miękkiego
masła1
jajko2 łyżki
wodySKŁADNIKI:Na początku przygotowujemy zaczyn:
drożdże,
cukier, ciepłą
wodę i
mleko mieszamy w szklanej misce i odstawiamy na 10 minut aż
drożdże zaczną pracować.W dużej misce mieszamy
mąkę,
masło i
sól. Gdy powstaną
maślano-mączne grudki dodajemy
jajko oraz spieniony zaczyn
drożdżowy. Wyrabiamy elastyczne ciasto do czasu aż będzie gładkie i jednolite (ok. 5 minut). Wyrobione ciasto przykrywamy w misce ściereczką i odkładamy na ok. godzinę w ciepłe miejsce.Gdy ciasto urośnie dzielimy je na 6 części i każdą formujemy na kształt
bułki. Bułeczki układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia w równych odstępach. Znowu przykrywamy je ściereczką i odstawiamy na ok. godzinę w ciepłe miejsce.Gdy bułeczki urosną smarujemy je roztrzepanym
jajkiem z 2 łyżkami
wody - dzięki temu pięknie się zarumienią, możemy je posypać
makiem,
sezamem lub grubą
solą - kto co woli.
Bułki pieczemy w nagrzanym piekarniku do 200 stopi C do czasu aż się zarumienią (ok. 20 minut). Smacznego!