Wykonanie
Pamiętacie Baton dla kierowców ?Kompletna klapa … że nie słodki, że trawiasty, że suchy … no klapa na całej linii :(Nie zasmakował ani Kierowcy, ani małym pasażerom, ani kuzynce, która wolałaby o wiele słodszego batonika.Cóż, trzeba „przyjąć to na klatę”, zjeść blachę batona, który nikomu nie smakuje (mnie, a i owszem - nawet bardzo) i nie załamywać się.Porażki jak widać też mogą być inspiracją bo nie dałam za wygraną i upiekłam drugi baton. Baton dla Batmana :) To oczywiście umowna nazwa, bo wątpię by Batman zjawił się u mnie po kawałek batonika, chociaż??? Kto Go tam wie…?Baton jest tym razem słodki, z większą ilością
bakali i
orzechów oraz
sezamu. Zaakceptowany przez Kierowcę w osobie Pana K., uczestniczki małego konkursu, który zorganizowałam na swojej stronie na FB oraz przez Młodego – chociaż nie do końca … wyzwanie rzucone. Mam w głowie pomysł na trzeci baton ale to już innym razem, może tym razem podejdzie facetowi :)
3 dojrzałe
banany2 i 1/2 kubka
płatków zbożowych – użyłam owsianych i jęczmiennych po półgarść
orzechów laskowych (pokroiłam je na połówki)garść
orzechów nerkowca (drobno posiekanych)garść
orzechów włoskich (drobno posiekanych)garść siekanych
migdałówduża garść
daktyli suszonych (pokrojonych na kawałki ale nie siekanych)garść suszonych
śliwek (pokrojonych na kawałki ale nie siekanych)Skórka z jednej
cytryny starta na tarce3 łyżki
miodu gryczanego3 łyżki
cukru brązowego2 łyżki siekanej papai (kandyzowanej)2 łyżki siekanego
ananasa (kandyzowanego)2 łyżki siekanego
imbiru (kandyzowanego)½ szklanki
nasion słonecznika¾ szklanki nasion
sezamu1 łyżeczka
cynamonu2 łyżki
oleju kokosowego2 łyżki
owoców Goiszczypta
soliJak wykonać:Uprażyć na patelni
słonecznik i
sezam.
Banany „rozciapać” widelcem i zmieszać w misie z
płatkami. Dodać
miód i
cukier.Następnie dodaję
olej kokosowy (lepiej aby miał laną lun miękką konsystencję – wtedy lepiej się łączy ze składnikami)
sól i dobrze mieszam.Dodaję prażony
słonecznik,
sezam, posiekane
orzechy,
daktyle,
śliwki,
migdały,
cynamon,
owoce kandyzowane,
skórkę cytrynową i wszystko jeszcze raz dobrze mieszam do połączenia się składników.
Wykładam na małą blachę 35x20 (może być większa lub mniejsza) wyłożoną papierem do pieczenia i piekę w rozgrzanym piekarniku o temperaturze 180 stopni przez 30-40 minut aż boki batona się zazłocą.
Aby ciasto dobrze się kroiło – należy je po upieczeniu wyjąć z piekarnika, przestudzić przez chwilę, a następnie jeszcze ciepłe pokroić na pożądane kształty.Baton gotowy :)Oczywiście kochani zaliczyłam wpadkę. Chciałam aby baton wyglądał ładnie i posypałam go
owocami Goi zamiast dodać je do misy i wymieszać jak wszystkie inne składniki. Oczywiście
owoce się przypaliły :(Moja rada –
owoce Goi dodawać do masy batonowej – nie kombinować :)Inspiracjądo wykonania batona był przepis Mai Skorupskiej