Wykonanie
Dorsz - pyszna
ryba o
białym mięsie rozpadającym się na
płatki. Jedna z moich ulubionych. W nadmorskich smażalniach podawana zwykle smażona w panierce co lubię, ale miałam ochotę na coś innego. Swojego
dorsza usmażyłam tylko doprawionego i podałam z pysznymi dodatkami. Wyszło bardzo smakowite danie - polecam !

czas przygotowania : ok. 30 minutskładniki na 3 porcje :3 niezbyt duże
filety z dorsza, ze skórą3 łyżeczki
soku z cytryny3 łyżki
masła klarowanego
GRZYBY - 500 g boczniaków2 ząbki
czosnku1/2 szkl.
orzechów włoskich łuskanych1 łyżka
masła klarowanegoPUREE - 2 duże
marchewki1 szkl.
mleka1 łyżeczka
masła zwykłego1 łyżeczka
soku z cytrynydo smaku -
sól,
cukier ,
pieprz biały mielonydodatkowo - skórka otarta z jednej
cytryny2 -3 łyżki posiekanej
natki pietruszkigarść
roszponkisposób przygotowania :
RYBA - filety opłukałam i osuszyłam. Przycięłam boki i końcówki żeby otrzymać zgrabne porcje. Pęsetą usunęłam wyczuwalne ości ułożona wzdłuż środka wyciągając je tak jakby w stronę głowy
ryby. Od strony skóry zrobiłam kilka skośnych nacięć bardzo
ostrym nożem - ważne, żeby przeciąć skórę a jak najmniej uszkodzić
mięso. Filety oprószyłam lekko
solą,
pieprzem i
skropiłam sokiem cytrynowym. Odstawiłam na 20 minut.Gdy pozostałe składniki dania były gotowe usmażyłam
rybę. Kładłam ją na mocno rozgrzaną patelnię z
masłem klarowanym - skórą do dołu. Smażyłam tak kilka minut aż się zrumieniła i było widać, że
mięso zmienia kolor na biały. Wtedy przewróciłam
rybę łopatką na drugą stronę - bardzo delikatnie żeby kawałek się nie rozpadł - ale tylko na chwilę, dosłownie na minutę, żeby doszła.PUREE -
marchewki czyściłam, pokroiłam w kostkę i wrzuciłam do rondla. Zalałam
mlekiem i gotowałam aż zmiękła a połowa płynu odparowała. Miękkie warzywo zmiksowałam na gładki. Doprawiłam do smaku odrobiną
cukru,
solą,
białym pieprzem i kilkoma kroplami
soku z cytryny.
GRZYBY - boczniaki opłukałam i dobrze osączyłam. Pokroiłam w grube paski. Obrany
czosnek posiekałam.
Orzechy podprażyłam na suchej patelni i zsypałam do miseczki. Na patelnię dodałam
masło klarowane a gdy się rozgrzało wrzuciłam
grzyby. Smażyłam je na silnym ogniu aż zaczęły się rumienić. Dodałam
czosnek, większość
orzechów (trochę zostawiłam do posypania gotowego dania). Doprawiłam do smaku
solą i
pieprzem oraz odrobiną skórki otartej ze sparzonej
cytryny.Na talerze wyłożyłam porcje puree z
marchewki i smażonych boczniaków. Na grzybach położyłam filety - rumianą skórką do góry. Całość przybrałam
roszponką, posypałam
natką pietruszki, resztą
orzechów i
skórką cytrynową.