ßßß
sposób przygotowania : mięso umyłam i osuszyłam, pokroiłam w dużą kostkę. Cebule i małą paprykę obrałam, posiekałam. Marchewkę oczyściłam i starłam na tarce o drobnych oczkach. Pomidorki sparzyłam i obrałam ze skórki - można ją zostawić, ale ja mam uraz do pomidorowych skórek spowodowany zatruciem sprzed wielu lat więc zdejmuję. Poprzekrawałam je na ćwiartki. Oczyściłam też świeżą, czerwoną, słodką paprykę - pokroiłam ją w dużą kostkę. Pieczarki opłukałam i osączyłam.W szerokim rondlu roztopiłam masło. Wrzuciłam pieczarki i zrumieniłam je, wyjęłam na talerz i odstawiłam. Na tym samym, rozgrzanym już tłuszczu obsmażyłam kawałki mięsa aż się zrumieniły ze wszystkich stron. Dodałam rozdrobnioną marchewkę, ostrą paprykę i cebulę, chwilę razem smażyłam a następnie dodałam po 1 łyżeczce papryk mielonych, ostrej i słodkiej, i wlałam bulion. Dusiłam mięso na małym ogniu, pod przykryciem, aż było prawie miękkie.Ziemniaki obrałam i poprzekrawałam na ćwiartki. Z mąki, odrobiny soli i kilku łyżeczek wody zagniotłam dość twarde ciasto. Odrywałam po kawałki, formowałam wałeczek i kroiłam nożem na małe kawałeczki. Można też porwać ciasto rękami. Kluseczki przesypałam odrobiną mąki żeby się nie posklejały.Kiedy mięso zmiękło dodałam do rondla ziemniaki, dusiłam 5-8 minut a następnie dosypałam zacierki. Robiłam to mieszając danie żeby kluseczki nie skleiły się. Dodałam też pomidorki, czerwoną paprykę i obsmażone wcześniej pieczarki. Przykryłam rondel i dusiłam potrawę jeszcze 10 minut żeby dodane na koniec warzywa i zacierki się ugotowały w sosie a te ostatnie jednocześnie go zagęściły.Na koniec doprawiłam całość jeszcze sosem sojowy i pieprzem, jeśli trzeba można dosolić. Podałam na gorąco posypując natką pietruszki. To było bardzo rozgrzewające i sycące danie - w sam raz na zimowy dzień.