Wykonanie
Na pierniczki jakoś u nas nie ma za bardzo amatorów, ale kruche
ciasteczka znikają w zadziwiającym tempie. Przyznam, że piekę je od razu z podwójnej ilości składników bo można je przechowywać bez dekorowania dość długo, szczególnie w szczelnym pojemniku. Gdy przełożymy je powidłami lekko miękną i nabierają
owocowego posmaku, który świetnie do nich pasuje.
Ciasteczka korzenne z powidłami i l
ukrem królewskimskładniki:250 g
mąki pszennej luksusowej250 g
mąki krupczatki1
jajko125 g
masła1/3 łyżeczki
soli2 łyżki
miodu gryczanego3/4 szkl.
cukier trzcinowy demeraraok. 20 g
przyprawy korzennej1,5 szkl.
powideł śliwkowychLUKIER -
białko jajkaok. 250 g
cukru pudrusok z cytrynyew.
olejek waniliowy czy
cytrynowypistacje łuskanesposób przygotowania:
Mąki przesiałam z
solą i
przyprawą korzenną. Dodałam
masło pokrojone na kawałeczki i posiekałam bardzo dokładnie. Wbiłam duże
jajko, dodałam
cukier,
miód (płynny) i zagniotłam ciasto - jeśli byłoby zbyt suche można dodać łyżkę gęstej
śmietany. Ciasto zawinęłam w folię spożywczą i odłożyłam do lodówki na noc. Następnego dnia odrywałam po kawałku i rozwałkowywałam cienko, ok. 2 mm, delikatnie podsypując niewielką ilością
mąki. Gdyby się lepiło można to robić wkładając kawałek ciasta
między arkusze folii spożywczej. Foremką wycinałam kwiatki, parzystą ilość. Układałam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i piekłam dosłownie po kilka min. w piekarniku nagrzanym do 160 st. C.
Powidła śliwkowe przełożyłam do rondla o grubym, nieprzywierającym dnie i smażyłam ok. 10 min. żeby były bardzo gęste bo miałam wrażenie, że są zbyt płynne więc jeśli macie takie co prawie je można kroić to wystarczy tylko podgrzać. Gdy nieco przestygły posmarowałam nimi grubo połowę
ciasteczek i przykryłam pozostałymi. Na wierzch sklejonych
ciasteczek nałożyłam grubą warstwę lukru i zanim dobrze zastygł posypałam drobno pokruszonymi orzeszkami pistacjowymi.
LUKIER -
Jajko umyłam dokładnie i sparzyłam gorącą
wodą. Rozbiłam oddzielając
białko od
żółtka -
żółtko nie będzie nam potrzebne.
Białko przełożyłam do miski. Zaczęłam ubijać je mikserem. Gdy było dobrze spienione pomału dosypywałam
cukier puder nie przerywając miksowania - ilość może być trochę większa albo mniejsza w zależności od wielkości
białka. W
między czasie dolałam też 2 łyżki
soku z cytryny i 5 kropli
olejku waniliowego. Miksowałam aż masa były puszysta, gęsta i lśniąca - powinna płatami spadać z trzepaczki - jeśli chcecie żeby był rzadszy to dodajcie więcej
soku z cytryny. Taki
lukier świetnie nadaje się do dekorowania
ciasteczek czy pierniczków, ale trzeba używać go od razu po przygotowaniu zanim obeschnie. Po nałożeniu na
ciastka czy ciasto zastyga, lekko twardnieje i zasycha zupełnie. Można też barwić go różnymi dodatkami albo barwnikami spożywczymi.