ßßß Cookit - przepis na Fałszywe gęsie pipki

Fałszywe gęsie pipki

nazwa

Wykonanie

Przeglądając przepisy kuchni żydowskiej zaintrygowały mnie "gęsie pipki" / "gęsi pipek", ale znalazłam dwie różne potrawy o tej samej nazwie ! Prawdę mówiąc - zgłupiałam. Przepisy różniły się bardzo - były z różnych składników i efekt końcowy był w zupełnie innej formie . . .
Pogrzebałam nieco w sieci i . . . mam odpowiedź ! W ramach ciekawostki – gęsi pipek to określenie na dwie różne potrawy z żydowskiej kuchni. W Galicji były to właśnie duszone żołądki, w Kongresówce – nadziewane podrobami gęsie szyje. I stąd właśnie tajemnicze pipki – oznaczające w jidisz tyle co ‘rurki’ pochodzące od niemieckiego Pfeifen (por. angielskie PIPE)".
Ponieważ nie udało mi się dostać gęsich szyjek i nie miałam pomysłu czym je zastąpić postanowiłam zrobić wersję galicyjską a żołądki gęsie zamienić na indycze - rozmiar chyba podobny.
składniki:
1 kg żołądków indyczych - w oryginale gęsich
3 - 4 łyżki oleju - w oryginale smalcu gęsiego
1 kg cebuli
1-2 główki czosnku
1 czubata łyżeczka curry
1 łyżeczka słodkiej papryki mielonej
do smaku: sól, pieprz mielony
dodatkowo: ew. mąką kukurydziana - ja dałam 1 czubatą łyżeczkę
sposób przygotowania: Żołądki dokładnie umyłam, przełożyłam na durszlak i 3 razy przelałam wrzącą wodą. Potem włożyłam je do rondla, zalałam wodą, którą po zagotowaniu odlałam. Żołądki pokroiłam na nieco mniejsze kawałki (3 - 4) i umieściłam z powrotem w rondlu. Cebulę obrałam, pokroiłam w niezbyt cienkie pół plasterki. Czosnek posiekałam drobno - było go na prawdę dużo, ale spokojnie, tak będzie dobrze bo złagodniej podczas duszenia. Na patelni rozgrzałam olej, podsmażyłam cebulę aż lekko się zezłociła i przełożyłam ją do żołądków. Dodałam czosnek, curry i paprykę. Całość zalałam wodą, tyle żeby wszystko było prawie przykryte. Dusiłam na małym ogniu prawie 2 godziny. Mięso zmiękło doskonale, ale sos był dla mnie nieco za rzadki więc dodałam mąkę kukurydzianą rozmieszaną w dwóch łyżkach zimnej wody. Doprawiłam też całość solą, pieprzem i dusiłam jeszcze 10 min.. Podałam z pęczakiem i muszę przyznać, że było bardzo pysznie.
Źródło:http://smacznapyza.blogspot.com/2011/08/faszywe-gesie-pipki.html