Wykonanie
Nie tylko mnie podobają się akcje gotowania czy pieczenia w/g jednego przepisu przez wiele osób, często oddalonych od siebie o setki czy nawet tysiące kilometrów. Przepis podaje jedna osoba a reszta przygotowuje danie czy ciasto mniej lub bardziej trzymając się oryginału. Fajna zabawa i można porównać
potem nie tylko zdjęcia, ale także pogadać na czacie o ew. trudnościach czy zmianach w recepturze.We wspólnej zabawie udział wzięli:
Asia, Ewa, Gosia, Justyna,
Kaja,
Kasia, Ola, Sylwia no i oczywiście moja skromna osoba :-)Dzisiaj ciasto w/g przepisu, który zaproponowała
Kasia
składniki:CIASTO - 150 g
mąki pszennej - użyłam typ 500150 g
gorzkiej czekolady - użyłam takiej z 77%
kakao i dodatkiem
kardamonu1/4 łyżeczki
soli - dodaję do każdego ciasta bo wydobywa
słodycz1 mała łyżeczka esencji waniliowej - w przepisie Kasi nie było, ale pomyślałam sobie, że tak będzie dobrze150 ml
mleka - użyłam 3,2%150 g
cukru150 g
masła20 g
kakao naturalnego1
jajko2 łyżeczki
proszku do pieczeniaśliwki węgierki - zważyłam
śliwki po wypestkowaniu i było ich 250 gPOLEWA - 100 g
gorzkiej czekolady - u mnie gorzka 77%
kakao, z
kardamonem75 ml
śmietanki kremówkisposób przygotowania: Wszystkie składniki starannie odmierzyłam - nie zawsze to robię, ale tego ciasta nie piekłam wcześniej więc wolałam ściśle trzymać się przesłanej receptury.Do rondelka wlałam
mleko, dodałam
cukier,
kakao w proszku,
masło i połamaną na kostki
czekoladę. Podgrzewałam na małym ogniu aż składniki się rozpuściły i połączyły w gładką masę, odstawiłam do wystudzenia. Gdy masa była zimna wbiłam do niej
jajko i wymieszałam.
Mąkę przesiałam razem z
solą i
proszkiem do pieczenia. Dosypałam ją do masy z
jajkiem, dolałam 1 małą łyżeczką esencji i zmiksowałam całość, ale tylko tyle żeby wszystko się połączyło czyli nie dłużej niż 1 minutę.
Kasia pisała żeby zrobić to na najwyższych obrotach miksera, ale ja robiłam pomału żeby nie rozdmuchać
mąki po całej kuchni :DCiasto o konsystencji świeżo ugotowanego budyniu przelałam do natłuszczonej wyłożonej papierem do pieczenia foremki/keksówki (moja 24 cm x 10 cm). W masę wkładałam
śliwki - zaczynając od jednego końca "ustawiałam" je dość ciasno, pionowo, po 3 połówki w rzędzie i lekko wciskałam - 1/3
śliwek wystawała ponad powierzchnię.

Ciasto wstawiłam do nagrzanego do 180 st.C piekarnika i piekłam około 50 minut - przed wyjęciem trzeba sprawdzić patyczkiem czy jest już gotowe. Po upieczeniu odstawiłam je żeby całkowicie wystygło nie wyjmując z formy - ja zostawiłam je na całą noc.Gdy stężało wyjęłam z formy i papieru, i przygotowałam polewę.
Czekoladę połamałam, wrzuciłam do miseczki, dolałam
śmietankę i naczynie ustawiłam na garnuszku w wrzącą
wodą. Poczekałam aż
czekolada zacznie się rozpuszczać i mieszałam aż składniki połączyły się w gładka masę. Gorącą polewą posmarowałam ciasto i odstawiłam je żeby polewa zastygła.Odstawienie ciasta na przynajmniej kilka godzin po upieczeniu jest konieczne żeby dobrze wystygło i stężało - niech Was nie kusi szybsze krojenie bo wszystko się pokruszy. Trochę cierpliwości a smak wynagrodzi długie oczekiwanie :D