ßßß
Jest kilka potraw, których nigdy nie zamawiam w restauracjach.Jedną z nich jest właśnie gulasz węgierski, który jeszcze ani razu w żadnej mi nie zasmakował.Pewnie dlatego, że za czasów mojego dzieciństwa, moja mama gotowała go perfekcyjnie i jakim go zapamiętałam, taki obecnie robię sama.Prosty + pikantny = najlepszy.Składniki podzieliłam na te podstawowe oraz przyprawy, by na pierwszy rzut oka nie odrzucała ich ilość, a tych drugich jest najwięcej. ;)
Składniki podstawowe:600g mięsa wołowego np. z łopatki1 puszka pomidorów w zalewie2 średnie pomidory2 strąki czerwonej papryki1 strąk papryczki chilli4 duże cebule3 ząbki czosnku3 średnie ziemniakiPrzyprawy:2 łyżki słodkiej papryki w proszku1 płaska łyżka ostrej papryki w proszku1 łyżka koncentratu pomidorowego1 łyżka ostrej, węgierskiej pasty paprykowej(można pominąć, jednak z nią gulasz zyskuje prawdziwy węgierski posmak :) )2 łyżki masła2 liście laurowe600ml wodyprzyprawa warzywna/ kostka bulionowasól, pieprzolej do smażeniaMięso kroimy w sporą, równą kostkę i podsmażamy je, wkładając na gorący tłuszcz.Cebulę kroimy w grube piórka, czosnek grubo siekamy i wrzucamy je do podsmażonego mięsa.Smażymy kilka chwil, po czym wrzucamy grubo pokrojone razem ze skórką pomidory oraz pomidory z zalewy, razem z płynem. Dusimy całość przez około 5 minut.Na maśle przesmażamy koncentrat pomidorowy oraz pastę paprykową.Następnie wrzucamy je na patelnię z mięsem, całość zasypujemy paprykami w proszku i dobrze razem mieszamy.Zawartość patelni przekładamy do wysokiego garnka.Wrzucamy do niego liście laurowe, kostkę bulionową/ doprawiamy przyprawą warzywną oraz pieprz i pokrojoną papryczkę chilli.Wszystko zalewamy wodą i dusimy na wolnym ogniu przez 1,5 do dwóch godzin.Jeśli zajdzie taka potrzeba, w trakcie gotowania uzupełniamy poziom wody.Około pół godziny przed końcem duszenia do garnka dorzucamy pokrojoną paprykę oraz ziemniaki.Na koniec ewentualnie doprawiamy solą i pieprzem.Voila!