Wykonanie
Muffiny, muffiny....miały być inne, ale są te, TE co planowałam, będą, niebawem ;) No nie da się tyleee na raz ogarnąć ;p Dzisiaj miałam szalony dzień, w kuchni głównie, ale i poza nią...trochę latania po tak zwanym
mieście....ale cóż to, kiedy już jest tak fajnie, że aż się chce....płaszcz, ulubiona apaszka, trampki, bryleeeee.... ojk ojk ojk <3 Do tego jakieś choróbsko sie przyplątało, no ale nie będziemy się biczować....CZA sobie podarować z tydzień i już, nie??A co do muffin...No są bardzo smaczne, choć pierwszy gryz nie był taki oczywisty, nie było WoW, to pojawiło się JEDNAK miłe zaskoczenie za drugą, trzecią muffiną?;pNooo taaak! Tak właśnie, bo one są mega smaczne, do tego wilgotne, takie inne w
sumie, bo nie słodkie AŻ tak, ale robią, wierzcie mi robią, aaa nawet nie tyle ONE, co właśnie ta kawowa wkładka w postaci
czekolady, oesuuuuu :D Jeszcze jak jest trochę chrupiąca ta
czekoladka, w środku za miękka...Do tego są muffiny są chrupkie z zewnątrz, no i właśnie niesuche wewnątrz....fajne, zapisuję na bank w pamięci do częstego pichcenia. Przepis zaczerpnęłam z wyczekiwanej przeze mnie gazety... "slowly veggie!" Magazyn jest bardzo inspirujący, już w nim wychwyciłam przynajmniej kilka wspaniałości do zrealizowania, więc wypatrujcie;) I tym sposobem, znów zaopatrzyłam się w kilka pozycji, które wzbogaciły moja kolekcję i na pewno odświeżą kuchnię, książek wpadło też ....no bardzo szczęśliwa jestem :DPrzygotowanie: do 30 minutKoszt: 12 zł / koszt kilku składnikówSkładniki:260 g
maki pszennej/ u mnie typ 4502 łyżeczki
proszku do pieczenia1.2 łyżeczki
soli80 g
cukru / u mnie trzcinowyopakowanie
cukru waniliowego80 ml
oleju rzepakowego2
jaja200 g
jogurtu naturalnego z pełnego
mleka / u mnie z lidlakostki
czekoladowe o smaku
kawy / u nie 4 duże ***(albo 12 kostek małych kosteczek)
cukier puder do posypaniaRozgrzewam piekarnik do 180 st albo do 160 z termoobiegiem.
Mąkę przesiewam, łączę wszystkie suche składniki ze sobą.
Olej łączę z
jogurtem i
jajkami, wyrabiam na gładką masę.Sypkie łączę z mokrymi składnikami. dokładnie mieszam.Przygotowuję papilotki, w przepisie podano 12 sztuk, mnie wyszło 13.Wlewam ciasto do każdej z nich mniej więcej do połowy, może nieco ponad....Do każdej z mas wkładam po połowie z kostki
czekolady ( kostki mojej czeko były spore, do tego smak
śmietankowo-
kawowy, dlatego każdą z kostek pokroiłam dodatkowo na 4 części).Muffiny piekłam około 20 minut . Po wystygnięciu można posypać lekko
cukrem pudrem.
Ciaooo :*