Wykonanie
Wracam po dłuższej przerwie z przepysznym przepisem na ciasto, które swoim głównym składnikiem może was zaskoczyć. Co mam namyśli?! Chodzi o pyszny, zdrowy i bardzo zielony
SZPINAK. Huuuura może przyszła
pora na coś zdrowego i nie tuczącego? Eeee wątpię to chyba nie na moim blogu :D. Szczerze wam
powiem bo to w końcu żaden sekret, ciasto robiłam po raz pierwszy i jakoś na początku nie mogłam się przekonać do tego
szpinaku. Wątpiąc w smak przypomniałam sobie o cieście
marchewkowym (klik), które podbiło moje
serce i to samo stało się z tym
ciastem. Dużo ludzi nazywa go "Leśny mech" przez swój kolor, który uzyskamy dzięki zielonej roślince.Zaczynamy :)Składniki (u mnie forma podłużna):5
jajek,1 szklanka
cukru,450 g
szpinak (mrożony lub świeży),3 szklanki
mąki krupczatki,2,5 łyżeczki
proszku do pieczenia,1,5 szklanki
oleju,
Szpinak pokroić, jeśli mrożony kupić już gotowy i odsączyć z nadmiaru soku i
wody.
Jajka z
cukrem ubijamy na masę a następnie dodajemy
olej wszystko mieszając. Do masy dodajemy proszek,
mąkę a na samym końcu
szpinak. Wszystko dokładnie mieszamy przy pomocy szpatułki i wlewamy do foremki. Ciasto pieczemy w 190°C przez 1 godzinę (zależy od
szpinaku, ilości
wody), najlepiej sprawdzić patyczkiem czy jest upieczone. Po wyciągnięciu odkładamy do ostygnięcia.Składniki na krem:250 g
serka Philadelphia naturalny,1 szklanka
cukru pudru,2 łyżki
masła,1 łyżeczka
olejku waniliowego,Wszystko razem miksujemy. Z ostudzonego ciasta odcinamy górę by
mieć płaski placyk na wierzchu. Ciasta z wierzchu nie wyrzucamy tylko kruszymy bo będzie nam potrzebne. Ciasto smarujemy w środku i u góry. Na wierzchu posypujemy pokruszonym
ciastem by wyglądało jak mech a na to
granata.Życzę wam smacznego i miłej niedzieli :)