Wykonanie
Faktycznie, w smaku przypomina
ciasto drożdżowe, a czas powstawania i sposób przypomina ekspresowe ciasto ucierane. Idealna propozycja dla tych, którzy nie mają ochoty lub chęci spędzić długiego czasu w kuchni. W tym przypadku możemy użyć ulubionych
owoców, u mnie były to
porzeczki czerwone. Recepturę powyższą podesłała mi na FB Ania M, której bardzo dziękuję za ten fajowy przepis.




4
jaja4,5 szklanki
mąki pszennej1 szklanka
oleju (najlepiej w temp pokojowej)1 szklanka
mleka ( też w temp pokojowej)1,5 szklanki
cukru3 łyżki
cukru z
wanilią2 łyżeczki (z górkami)
proszku do pieczenia3 łyżki
octukruszonka:100 gramów zimnego
masła lub
margaryny0,5 szklanki
cukru1 kopiasta łyżka
cukru z
wanilią1 pełna szklanka
mąki pszennejdodatkowo:około 800 gramów
owocówewentualnie
cukier puder do posypania na wierzch
Owoce, jeśli zachodzi potrzeba, szypułkujemy, kroimy na mniejsze cząstki etc.Całe
jaja ubijamy z
cukrem i
cukrem waniliowym na puszystą piankę.
Olej mieszamy z
mlekiem i
octem.

Do masy jajecznej stopniowo dodajemy
mąkę wymieszaną z
proszkiem do pieczenia i mieszankę
olejowo -
mleczną (zrobiłam to na dwa
razy).

Miksujemy na gładką masę (ciasto jest dość gęste i tak ma być).

Z
mąki, tłuszczu,
cukrów zagniatamy kruszonkę.

Dużą prostokątną foremkę o wymiarach 28x25 cm wyścielamy papierem do pieczenia, przekładamy ciasto, wyrównujemy jego powierzchnię.

Na wierzch wysypujemy równomiernie
owoce.

Całość posypujemy wcześniej przygotowaną kruszonką.

Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni, wkładamy ciasto i pieczemy około 50 minut (funkcja grzania góra - dół, bez termoobiegu, na środkowym poziomie). Studzimy przez pierwsze 15 minut przy uchylonych drzwiczkach,
potem wyciągamy na blat i jeśli mamy bardzo kwaśne
owoce jeszcze ciepłe posypujemy
cukrem pudrem.