Wykonanie

No nie wyprzemy się jesieni i coraz niższych temperatur.Na rozgrzewkę serwuję dziś sycącą i aromtyczną zupę krem z klasycznych warzyw
polskich z dodatkiem prażonego
słonecznika,
koperku i rozgrzewających przypraw.Kto poszukuje sprawdzonego i idealnego smaku na codzienną i szybką zupę, to zapraszam.Moja córcia tak polubiła tę zupę, że wygrywa ona często z naszą ukochaną
dyniową :)

na ok. 2 litry kremu ziemniaczanego ( tyle po zmiksowaniu)6 średnich
ziemniaków1 mały
por2 małe
marchewkikawałeczek
korzenia selera1 mały
kalafior ( jeśli duży to połowę!)2 duże ząbki
czosnku3
listki laurowe2 ziarenka
ziela angielskiego1/2 łyżeczki
kurkumygałka muszkatołowa świeżo starta ( do smaku i upodobań)świeżo mielony
pieprz ( też sporo płaska łyżeczka)
sól do smaku1 łyżka
octu balsamicznego1 łyżka
masła klarowanego
koperek i prażony
słonecznik do posypania

Wszystkie warzywa obieramy, oczywiście myjemy,
marchew i
pora kroimy w grube krążki,
seler w plastry,
ziemniaki w sporą kostkę,
kalafior dzielimy na mniejsze różyczki. W zasadzie nie musimy się bardzo przykładać do kształtu warzyw ponieważ i tak wszystko portaktujemy na koniec blenderem.Na
maśle na początek szklimy
por i ząbki
czosnku i
kurkumę, dorzucamy pozostałe warzywa ( oprócz
kalafiora) i też krótko szklimy, zalewamy
wodą tak by przykryła warzywa ( lepiej
potem uzupełnić niż wlać za dużo, inaczej nie wyjdzie zupa krem), dodajemy
przyprawy. Po chwili gotowania dodajemy
kalafior i startą gałkę. Gotujemy ok. 20 minut do miękkości
ziemniaków. Wyjmujemy
liść laurowy i ziele, miksujemy wszystko na gładki krem, doprawiamy
octem balsamicznym. Podajemy z
koperkiem i prażonym
słonecznikiem.