Wykonanie

Ta zupa to efekt końcowy kilku moich eksperymentów... Trochę się musiałam nagimnastykować zanim osiągnęłam smak na jakim mi zależało i właściwą konsystencję... Ale jest!!! Oparta na tym co w pomidorach najlepsze - zwłaszcza o tej
porze roku - bez dodatków chemicznych, wzmocniona
ziołami,
solą i
cukrem... gęsta i gładka - pyszna... A do tego
ser i grzanki - idealne uzupełnienie całości, podkreślające pomidorowość tej pomidorowej ;-)Zapraszam...SKŁADNIKINa zupę4 - 5 dużych dojrzałych
pomidorów1
marchewka (średniej wielkości)1
cebula (też średnia)2 łyżki
oliwy z oliwek50 ml
wody1 płaska łyżeczka
cukrusól,
zioła (np.
oregano,
majeranek,
bazylia)Na grzanki:kilka kromek
chleba tostowego1 - 2 ząbki
czosnkuDodatkowo: opakowanie
mozzarelli w małych kulkach
Pomidory sparzamy (więcej na ten temat tutaj - KLIK), obieramy i kroimy w mniejsze kawałki, następnie wkładamy do garnka i dolewamy
wodę. Zagotowujemy, a następnie zmniejszamy ogień i gotujemy aż
pomidory całkiem się rozgotują i zmniejszą swoją objętość (powinno zostać ok. 3/4 objętości jaką otrzymacie w garnku przed zmniejszeniem ognia).
Marchewkę i
cebulę obieramy i kroimy w plasterki. Patelnię rozgrzewamy, wlewamy
oliwę, a po chwili dodajemy
cebulę - gdy lekko się zeszkli dodajemy
marchewkę i
cukier, mieszamy i smażymy przez 3 - 4 minuty. Dodajemy do
pomidorów, doprawiamy
solą i
ziołami, gotujemy do czasu aż
marchewka będzie miękka. Następnie wszystko bardzo dokładnie miksujemy. Podczas gotowania zupa zmniejszy swą objętość, ale nie dolewajcie
wody.Ząbki
czosnku kroimy na połówki i pocieramy nimi kromki
chleba, a następnie umieszczamy je na chwilę w opiekaczu (
chleb tostowy bez tostowego nadzienia opieka się bardzo szybko, musicie więc uważać, by nie przedobrzyć ;-) )Zupę nalewamy do misek i do gorącej wkładamy kulki
mozzarelli; podajemy z grzankami.

P.S.Wyjdzie 3- 4 talerze, w zależności od waszych apetytów ;-)