Wykonanie
Warzywne biryani to kolorowe, pyszne i pożywne danie. Pochodzi z kuchni indyjskiej.Składniki:35 dag
ryżu (tj. ok 1 i 1/3 szklanki)Puszka
groszku konserwowego (jeśli mamy świeży łuskany to 20 dag)4
pomidory (zimą może być puszka
pomidorów, bo te ,,świeże" są pozbawione smaku)170 ml
jogurtu sojowego /
śmietany sojowejŁyżka łuskanych
orzechów laskowych/włoskich3 łyżki
olejuNatka pietruszki2 łyżeczki
kolendry1 łyżeczka
kurkumy2 łyżeczki
przyprawy garam masalasólPrzygotowanie:Opłukujemy i osączamy
ryż. Zagotowujemy litr
wody, dodajemy
ryż i 1/2 łyżeczki
soli, doprowadzamy do wrzenia, przykrywamy i gotujemy na bardzo małym ogniu.W garnku bądź na patelni (mój Mąż preferuje patelnie ;)) rozgrzewamy tłuszcz, wrzucamy
przyprawy (oprócz
soli) i mieszamy. Ja je w garnku przypaliłam, więc może warto przytulić się do patelni. Chociaż bycie tutaj dosłownym mogłoby być niebezpieczne. Wracając do przepisu i jednak do patelni... Dorzucamy tam
ziemniaki pokrojone w drobną kostkę i smażymy mieszając, aż się zarumienią. Dodajemy
groszek, obrane ze skórki i przetarte lub zmiksowane
pomidory (jeśli zdecydowaliście się na świeże), albo wlewamy zawartość puchy. Dosypujemy też połowę posiekanej
natki i
sól do smaku. Gotujemy pod przykryciem mieszając, aż warzywa będą miękkie. Jeśli zbyt odparują możemy je poratować odrobiną
wody. Gdy
ryż zmięknie (każdy twardziel w końcu zmięknie) dodajemy do niego
jogurt /
śmietanę i delikatnie mieszamy. Odstawiamy na około 5 minut.Blaszkę lub żaroodporne naczynie traktujemy tłuszczem od środka. Wykładamy nań połowę
ryżu, wyrównujemy lekko uciskając. Na
ryżu rozkładamy równą warstwą nasze warzywa i przykrywamy pozostałym
ryżem. Wierzch wyrównujemy i uklepujemy (fajnie się klepie jedzenie ;)). Przykrywamy potrawę folią aluminiową, lub pokrywką od naczynia żaroodpornego i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 140°C na 15-20 minut. Gotową potrawę kroimy na porcje (nooo, staramy się bo nie jest to łatwe :D) i ozdabiamy siekanymi
orzechami i
natką pietruszki.Można wsuwać!

Przepis pochodzi z książki ,,Zdrowiej jesz-zdrowiejesz!" Romana Rupowskiego