Wykonanie
Surri rzadko połyka słodkości, ale miałam do wykorzystania białą (100% roślinną
czekoladę) od Zielonego Talerza i postanowiłam zmodyfikować troszkę swoje muffinki.Nadziałam je
budyniem malinowym własnej roboty i podmieniłam polewę z czarnej na białą.Potrzebujemy:2 szklanki
mąki1 szklanka
cukru4 łyżki
kakao1 łyżka
proszku do pieczenia1/2 szklanki
oleju1 szklanka
wodycukier waniliowyolejek waniliowy2 garści mrożonych bądź świeżych
malin (w zależności od
pory roku)ok. 5 dkg
białej czekolady2 łyżeczki
mąki ziemniaczanej/ kukurydzianej bądź innej
skrobiiszklanka
mleka sojowego naturalnegoNajpierw robimy
budyń:W połowie szklanki
mleka trzeba rozmieszać 2 łyżeczki
skrobii. Drugą połowę zagotowywujemy z naszymi
malinkami (ja w czasie gotowania
malinki potraktowałam blenderem, żeby było szybciej) i
cukrem wg uznania (u mnie była łyżka stołowa). Do gotującego się
mleka dodajemy rozpuszczoną
skrobię i gotujemy do zgęstnienia (ok. minuty wystarczy).
Budyń odstawiamy do ostygnięcia.W tym czasie robimy muffinkową masę:Mieszamy razem
mąkę (
mąkę dobrze jest przesiać na sitku),
cukry,
kakao,
proszek do pieczenia i dolewamy
wodę oraz
olej. Dalej wszystko mieszamy, aż do uzyskania jednolitej ciapy.Do muffinkowych foremek wlewamy łyżeczkę ciapy (tak żeby przykryć dno), dajemy na to łyżeczkę budyniu, na
budyń łyżeczka muffinkowej masy (tak, żeby przykryć
budyń).Pieczemy w temperaturze ok. 180 stopni, przez około 25-30 min.Wystygnięte muffinki polewamy roztopioną
białą czekoladą i odstawiamy do zastygnięcia(
czekolada po roztopieniu
traci kolor i jest przezroczystożółta, nie należy się tym przejmować, jak zastygnie znowu będzie wyglądać ładnie).Można dodatkowo udekorować
malinką.