Wykonanie
Przeważnie robię naleśniki ze
szpinakiem .Tym razem chciałam, żeby naleśniki były zielone, więc
szpinak zamiast do farszu dodałam do ciasta.Farsz był z warzywek i
tofu naturalnegoSkładniki na ciasto:ok. 1/2 kg
mąkiok. 1/2 paczki
mrożonego szpinakuwodasólSkładniki na farsz:Ja kupiłam, po krakowsku rzecz ujmując, jarzynkę - czyli ,,gotowy zestaw warzyw do przygotowania zupy sprzedawany w pęczkach".Na krakowską jarzynkę składają się:4
marchewki3
pietruszki1
cebulakawałek
selerakawałek
kapusty włoskiejkawałek
poraOprócz ,,jarzynki" wykorzystałam:kostkę
tofu naturalnegogarść
pieczarekłyżkę
musztardyprzyprawy (
sól,
pieprz,
papryka chili,
kurkuma,
zioła prowansalskie,
imbir,
gałka muszkatołowa - czyli co mi akurat w łapkę wpadło)No to robimy ciasto.Do garnka przesiewamy
mąkę pszenną, dodajemy rozmrożony
szpinak, szczyptę
soli i dolewamy
wody . Można zacząć od szklanki, a
potem miksując dolewamy, aż ciasto nabierze zwyczajnej lejącej się konsystencji ciasta naleśnikowego .Tak przygotowaną masę partiami lejemy na patelnie z rozgrzanym
olejem. Najwygodniej nabierać chochlą. Ciasto wylewamy na środek patelni i rozprowadzamy, przechylając patelnię, po całej powierzchni. Smażymy na średnim ogniu z jednej i drugiej strony. Jeśli ktoś nie lubi podrzucać to można naleśnika zgrabnie przewrócić
łopatką.Z jakiegoś powodu pierwszy naleśnik zawsze jest nieudany. Zjadamy go w
kącie z psem, żeby nie było obciachu.No to możemy robić farsz.Farsz:,,Jarzynkę" i
pieczarki ucieramy na tarce / w robocie kuchennym / mielimy maszynką ,,do
mięsa"Tak przygotowaną wrzucamy na patelnię z
olejem, przyprawiamy i dusimy aż do miękkości. Pod koniec dodajemy łyżkę
musztardy i wkruszamy
tofu.Farsz zawijamy w naleśniki jakim kto lubi i umie sposobem.Zawinięte naleśniki można jeszcze na chwilę wsadzić do piekarnika (ja
dawałam na 7 min i podgrzewałam w temperaturze około 200 stopni).To wszystko.

Smacznego!